Zaśmiałam się patrząc na Dawida robiącego sobie zdjęcia , był taki słodki i zabawny . Wstałam z krzesła obrotowego i usiadłam na jego plecach wbijając do zdjęcia , zaśmiał się . Kliknęłam w album by sprawdzić jak wyszłam , skrzywiłam się
-Okropna - jęknęłam , pokręcił głową i kliknął na aparat , ustawiłam podbródek na jego ramieniu kładąc się na nim i zrobiłam dzióbek , zaraz zaśmiałam się patrząc na zdjęcie
-Wychodzę tak brzydko - fuknęłam będąc nadal w tej samej pozycji , zarechotał
-Jesteś piękna , nie możesz brzydko wyjść - powiedział , oblizałam usta
-Awww .. mówisz tak tylko żeby mnie pocieszyć ? - zachichotałam . Zrzucił mnie z siebie tak by odwrócić się do mnie , spojrzałam w jego piękne oczy naciągając na dłonie rękawy swetra
-Nie , jesteś piękna - stwierdził , zakryłam się rękawami , czy on ze mną flirtuje ?
-Dziękuję - mruknęłam . Zachichotał dotykając moich dłoni i ściągnął je z mojej twarzy , spojrzałam na jego wargi zagryzając je - Umm.. zrób nowe - szepnęłam odwracając się tak by widzieć telefon , kaszlnął klikając w aparat , zrobiliśmy głupią minę zaraz wybuchając śmiechem , usłyszałam dźwięk dzwonka mojego telefonu , zerwałam się z łóżka i podbiegłam do biurka , chwyciłam urządzenie a uśmiech pojawił się na mojej twarzy , odebrałam
-Justin - szepnęłam , przyjemne ciepło opatuliło moje ciało , wyszłam z pokoju wchodząc do łazienki siadając na wannie
-Hej - usłyszałam jego zachrypnięty głos , nie umiałam przestać się uśmiechać - Musimy pogadać - powiedział , zmarszczyłam brwi
-Coś się stało ? - zapytałam , spojrzałam w odbicie w lustrze widząc drobną brunetkę
-Nie , to znaczy nie wiem. Chodzi o ten bal .. nie będę mógł przyjechać , po prostu " coś " mi wypadło - nacisnął na coś . Oblizałam usta
-Ale ..
-Ale to chyba dla ciebie nie problem skoro masz nowego kolegę - mruknął . Dotknęłam dłonią czoła zagryzając dolną wargę
-Justin , to nie tak . - mruknęłam - To syn przyjaciółki mojej mamy - powiedziałam , czy on jest właśnie zazdrosny o Dawida ? Jęknęłam zjeżdżając na kafelki i opierając się o wannę
-Huj mnie obchodzi kim on jest , chciałem ci powiedzieć że mnie nie będzie i koniec okey - warknął , uniosłam brwi
-Co ty do mnie masz ? - syknęłam , prychnął .
-Nic skarbie, wiesz ja kończę , mam coś ważnego do zrobienia niż gadanie z tobą , chyba kolega czeka - zaśmiał się , przymknęłam powieki
-Justin .. - szepnęłam . Usłyszałam dźwięk zakończonej rozmowy , spojrzałam na telefon klikając zieloną słuchawkę , odrzucił połączenie . Wstałam wychodząc z łazienki i weszłam do pokoju gdzie na moim łóżku leżał brunet klikając coś na telefonie , usiadłam obok niego , spojrzał na mnie
-Coś nie tak ? - zapytał , zagryzłam dolną wargę odwracając w dłoni telefon
-Nie - mruknęłam szybko , podparł się na łokciach patrzą w moje oczy
-Justin ? - mruknął , przymknęłam powieki , Jus nigdy dla mnie nie był taki cięty , nigdy nie doprowadził mnie do takiego stanu w jakim teraz obecnie się znajduję . Zranił mnie swoimi słowami , podejrzeniami . Nigdy nie był taki wredny dla mnie , chłopak przytulił mnie pozwalając bym mogła się wypłakać , wtuliłam się w jego klatkę piersiową a po moich policzkach zaczęły płynąć łzy . Tęsknię za nim , tak bardzo . Odsunęłam się lekko ale nadal byłam w jego ramionach , odblokowałam telefon i kliknęłam w wiadomość
do : Jus <3
" Dziękuję za zaufanie ... "
Wysłałam i zablokowałam telefon . Rzuciłam go na łóżko odsuwając się od chłopaka i podeszłam do macbook'a otwierając go i kliknęłam w skype'a dzwoniąc do Sage , zaraz odebrała a ja zobaczyłam blondynkę w kamerce
-Hej skarbie - odezwała się , pomachałam do niej smutna a zarazem wkurzona .
-Hej Sagie - szepnęłam poprawiając sweter - Potrzebuję z tobą pogadać , nie rozumiem co się dzieje - jęknęłam .
-Jus ? - zapytała , pokiwałam głową , Dawid wstał i podszedł do biurka biorąc ładowarkę i ładując
-Sage to Dawid - wskazałam na chłopaka uśmiechając się , Dawid spojrzał na mnie marszcząc brwi i z uśmiechem pokiwał blondynce
-Mmm.. jaki fajny - zaśmiała się a Dawid wyszczerzył się podchodząc do drzwi i wyszedł machając mi zalotnie a zarazem śmiesznie , wybuchnęłam śmiechem
-Wiem - powiedziałam bezgłośnie - Justin dzwonił i ..... był wściekły . Robił seny zazdrości i był taki wredny - jęknęłam . - Nigdy dla mnie taki nie był , w ogóle nie miałam z nim kontaktu od czterech dni a on teraz dzwoni i ma zamiar się kłócić .. - wyżaliłam się .
-Dzwonił do mnie wczoraj , pytał się o ciebie . Ahm do Sophie też dzwonił - powiedziała , uniosłam brwi . Dzwoni do moich przyjaciółek a do mnie nie ma zamiaru zadzwonić ?
-Cokolwiek - warknęłam , nagle usłyszałam dźwięk sms'a , podjechałam obrotowym krzesłem do łóżka i chwyciłam telefon , na ekranie pojawił się tekst
od : Jus <3
" Proszę bardzo księżniczko ... "
Zagryzłam dolną wargę i wróciłam do biurka . Pokazałam ekran telefonu do kamerki i wszystko wytłumaczyłam dziewczynie
-Ja nie wiem . Kocham go - mruknęłam . Dziewczyna sięgnęła po swojego niebieskiego i-phone'a i wybrała numer przykładając telefon do ucha
-Chyba do niego nie dzwonisz - wystraszyłam się , dziewczyna uciszyła mnie palcem
-Hej Justin - nacisnęła głośno mówiący i spojrzała na swoje paznokcie
-Hej - mruknął , serce zaczęło mi mocniej bić na dźwięk mojego głosu
-Możesz mi powiedzieć co ty odpierdalasz z łaski swojej ? - zapytała , przyłożyłam sobie dłonie do twarzy chcąc zapaść się pod ziemię i już nie wychodzić
-A co mam odpierdzielać ? - zapytał , dziewczyna westchnęła
-Czemu się czepiasz Ness ? Teraz będziesz miał do niej wanty za każdym razem gdy będzie z jakimś chłopakiem gadać czy coś ? Aż tak bardzo nie masz do niej zaufania by się po niej wydzierać ? Ona cię kocha i tęskni a ty kurwa odpierdalasz coś przez co ona płacze , jesteś ty normalny do cholery jasnej ? - warknęła , zagryzłam wargę . Chłopak na chwilę nic nie odpowiedział
-Nie trzeba było się z jakimś debilem zadawać ..
-To jak ty będziesz z jakąś laską czy fanką to ona ma ci robić takie same sytuacje ? Ciekawe czy będzie ci miło , Justin , to ją boli , boli ją że nie masz do niej zaufania , a skąd ona ma wiedzieć co ty robisz tam u siebie ? - syknęła wkurzona , pomachałam jej ale nic
-Sage - szepnęłam , nadal nic
-Ja nic nie robię - mruknął
-Ona tak samo , jedyne o czym teraz marzy to o tym żeby cię zobaczyć i przytulić . Jeśli Vanessa do mnie zadzwoni i będzie przez ciebie znowu płakać to uwierz mi że osobiście wyrwę ci wszystkie włosy z głowy - zakończyła rozmowę i rzuciła telefonem o biurko , zaśmiałam się cicho i szybko przyłożyłam dłoń do ust , dziewczyna uspokajała się powoli
-Kocham cię - powiedziałam tak by nie wybuchnąć śmiechem , uśmiechnęła się a mój telefon zaczął dzwonić , "Just <3"
-Nie odbieraj - warknęła , odskoczyłam odrzucając telefon. - Niech wie że masz wyjebane , niech ma za swoje - mruknęła , pokręciłam głową z uśmiechem
-Jesteś głupia - zachichotałam , dziewczyna wzruszyła ramionami a telefon znowu zaczął dzwonić .
-Nie odbieraj - powiedziała . Pokiwałam głową a do pokoju wszedł Dawid z paczką chipsów , uśmiechnęłam się
-Hej kolego , podziel się - wyciągnęłam rękę , zachichotał podając mi paczkę , wyciągnęłam parę oddając mu resztę
-Szczęśliwa koleżanko ? - zapytał z uśmiechem . Pokiwałam
-Nawet nie wiesz jak bardzo - szepnęłam z uśmiechem
-Ej skarbie , ja już kończę . Mama wzywa , zobaczymy się jutro w szkole okay ? - zapytała , spojrzałam na blondynkę kiwajac głową , dziewczyna pomachala i zaraz się rozlaczyla . Spojrzałam na bruneta siedzącego na łóżku
-To co robimy ? - uśmiechnęłam się , chłopak chciał odpowiedzieć gdy nagle przerwał mu telefon , jak zwykle mój . Spojrzałam na ekran " Chris ^^" , posłałam mu przepraszające spojrzenie i wzięłam telefon do łazienki , odebrałam przykładając do ucha
-Hm ? - mruknęłam , usłyszałam kaszlnięcie i podanie słuchawki komuś innemu
-Nessie posłuchaj ... - usłyszałam głos Justin'a , westchnęłam a uśmiech mimowolnie wdarł mi się na usta
-Słucham - powiedziałam obojętnie . Zagryzłam dolną wargę , czy to możliwe że mogę tęsknić za kimś tak bardzo ?
-Przepraszam okay ? Zachowałem się jak ostatni kretyn , nie chciałem żeby moje słowa doprowadziły cię do płaczu , kocham cię skarbie wiesz o tym ? - powiedział na jednym tchu , wywróciłam oczami
-Wiem kochanie - mruknęłam
-Byłem zazdrosny wiesz , nigdy tak się nie czułem , przepraszam - szepnął , uśmiechnęłam się blado a do oczu napłynęły mi łzy
-Tęsknię za tobą - jęknęłam łamiącym się głosem . Chłopak westchnął
-A co byś powiedziała na to , że przyjechałabyś do mnie na parę dni huh ? - zapytał , zmarszczyłam brwi
-Mam szkołę , bal , gości ... - zaczęłam wyliczać lecz mi przerwał
-Na parę dni - powiedział - Na jeden tydzień przynajmniej
-Czekaj , zadzwonię za parę minut oki ? - mruknęłam
-Okay . - rozłączyłam się i wyszłam z łazienki schodząc na dół , weszłam do salonu gdzie mama z panią Agnieszką piła kawę
-Mamuś - jęknęłam siadając obok niej
-Co znowu byś chciała huh ? - odstawiła filiżankę na stolik spoglądając na mnie
-Mogłabym na taki szybciutki tydzień jechać do Justin'a ? Proszę - jęknęłam i wydęłam wargę . Mama odwróciła głowę - Mami no - szepnęłam
-Nie wiem - mruknęła - Muszę się zastanowić
-Ale ja już jutro mam jechać i muszę dać znać Scooter'owi no - mruknęłam .
-Gdzie on teraz jest ? - spojrzała na mnie , uśmiechnęłam się wiedząc że mi pozwoli
-Ehh.. taki tam Nowy York - machnęłam ręką z uśmiechem , kobieta wywróciła oczami
-Co ze szkołą ? Już dość opuściłaś . Wiesz że to niestosowne - oblizałam usta
-Wiem mamuś , wszystko nadrobię ale proszę daj mi tam jechać , nie widziałam go już więcej niż jeden tydzień , proszę - jęknęłam , mama zastanowiła się po czym wypuściła powietrze
-Okey - zgodziła się , pisnęłam i przytuliłam ją
-Dziękuję dziękuję dziękuję - wstałam biegnąc do kuchni i zadzwoniłam do Justin'a
-I jak ? - odezwał się
-Mogę - zachichotałam
-Serio ? Nie mogę się doczekać kiedy cię zobaczę , jutro rano podjedzie po ciebie samochód i zawiezie na lotnisko skarbie , to co widzimy się jutro ? - powiedział ucieszony , uśmiechnęłam się
-Tak , kocham cię - szepnęłam
-Kocham cię mocniej - rozłączyłam się . Nie mogę się doczekać , to będzie mój najlepszy tydzień z moim chłopakiem , tak bardzo się stęskniłam .
~~~ ~~~~~~~ ~~~~~~~~ ~~~~ ~~~~~~ ~~~~ ~~~~~ ~~~~
Obudzona przez natarczywy budzik wstałam z łóżka musząc przygotować się do wyjazdu . Przeciągnęłam się i wstałam podchodząc do szafy , wyciągnęłam krótką kwiatową bluzkę z napisem " Paradise " i błękitne szorty z wysokim stanem , chwyciłam za bieliznę i podreptałam do łazienki , kąpieli nie musiałam brać gdyż wczoraj już o tym pomyślałam , zrobiłam sobie wysokiego koka i ubrałam przygotowane ubrania , oczy pomalowałam beżowym cieniem , eye-linerem i tuszem , usta maznęłam różowawą szminką i popsikałam się perfumami , wyszłam z łazienki i chwyciłam za telefon mając dwie nieodebrane wiadomości , zagryzłam dolną wargę rozglądając się po jeszcze ciemnym pokoju i chwyiłam za czarne słuchawki wkładając je do kieszeni , odblokowałam telefon
od: Mama
" Skarbie , przepraszam, musieliśmy wyjść do pracy , wiem
miałam mieć wolne i cię pożegnać ale będziemy na telefonie . Uważaj na siebie i baw
się dobrze . PS. pamiętaj o antykoncepcji ;) "
Wytrzeszczyłam oczy , czy moja mama mówi serio ? Prychnęłam i jakby co zrobiłam screena , nie wieżę w ludzi , serio . Kliknęłam w drugą wiadomość
od: Jus <3
" Dzień dobry kwiatuszku , wyspana ? "
Uśmiehnęłam się i kliknęłam w połączenie , podeszłam do walizki i wyciągnęłam rączkę ciągnąc ją za sobą , wyszłam z pokoju
-Hej misia - usłyszałam , zarumieniłam się i ciągnęłam walizkę po schodach robiąc kupę zamieszania , no co , ciężka jest
-Hej skarbie , wyspany ? - wymruczałam do słuchawki , zeszłam ze schodów i pociągnęłam walizkę do ściany idąc w stronę kuchni
-Nie , chętnie bym jeszcze spał a ty ? - szepnął , westchnęłam
-Idź spać - powiedziałam stanowczo biorąc jabłko ale zaraz jakoś ochota na jabłko zniknęła . Huj ci w dupe hormonie czy jaki huj , zjem to jabłko , ugryzłam je
-Będę na ciebie czekać - odpowiedział takim samym tonem jakim ja
-Justin , ja będę za parę godzin , proszę cię idź się wyspać a z tego co mi wiadomo na wieczór masz koncert także ....Jeśli nie pójdziesz to inaczej pogadamy - powiedziałam
-Nie chcę - mruknął i ziewnął , westchnęłam
-Jeśli nie pójdziesz będę anorektyczką chorującą na ... umm ... hmm... na ... na coś - powiedziałam .
-Nie żartuj - mruknął , uniosłam brew
-Właśnie rezygnuję z jabłka - powiedziałam przeżuwając kolejny kęs .
-To ja też będę anorektykiem i co ? - prychnął ziewając
-A zaraz polecisz do maka i się skończy dzień dziecka a ja tak mogę ciągle wiesz kotku - zaśmiałam się - Masz iść się położyć , proszę - szepnęłam
-Dobra - powiedział , uśmiechnęłam się i zauważyłam schodząego Dawida po schodach
-Też cię kocham ,pa - zachichotałam i się rozłączyłam
-Heja słodki - powiedziałam dokańczając jabłko , spojrzał na mnie uśmiechając się
-Heja piękna - mruknął , uśmiechnęłam się . Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi , zerwałam się z krzesła i podbiegłam do nich otwierając je , zobaczyłam Kenny'ego
-Kenny ? - wyszczerzyłam się i rzuciłam mu się na szyję . Czyli tęskniłam za wszystkimi
-Hej mała - zachichotał odwzajemniając uścisk - To co , gotowa ? - odsunęłam się od niego
-Tak - powiedziałam podniecona ( bez skojarzeń ) , pokazałam czarnoskóremu mężczyźnie walizkę i podeszłam do Dawida rzucają mu się na szyję
-To pa - zachichotałam
-Do następnego tygodnia księżnizko - powiedział , oblał mnie zimny pot , czy on ... nie ... to niemożliwe . Odsunęłam się od niego przyklejając sobie na twarz uśmiech i wyszłam razem z Kennym z domu podchodząc do czarnej limuzyny , otworzyłam tylne drzwi i weszłam do środka zastając w niej Chris'a , rozchyliłam usta
-Chris ? - zaśmiałam się i wtuliłam - Jezu , tęskniłam .
-Heja , my za tobą też - zaśmiał się , zmarszczyłam brwi słysząc chichot z przodu , zauważyłam rysy twarzy Alfreda , zagryzłam dolną wargę
-Siema młoda - powiedział , wstałam tak by go przytulić i zaraz usiadłam na swoje miejsce
-Skąd wy tu .. jak ? - powiedziałam . Chris wzruszył ramionami z uśmiechem
-Justin nie chciał cię puścić samej - wytłumaczył Fredo jedząc frytki . Pokiwałam głową i ziewnęłam , spojrzałam na Chrisa i położyłam mu się na kolanach
-Tak Ness , śpij dobrze - zaśmiał sie , wystawiłam mu język i wyciągnęłam z kieszeni telefon , zaraz ruszyliśmy
-Wiecie jak za wami tęskniłam ? - powiedziałam gapiąc się w ekran telefonu ,
-A wiesz jak my za tobą ? Justin nam nie dawał żyć - powiedział Chris , wybuchnęłam śmiechem . - Nah , to nie było śmieszne
-Wcaaale - przeciągnęłam śmiejąc się
-Serio - powiedział stanowczo ale zaraz wybuchł śmiechem . - Dobra było .
~~~~ ~~~ ~~~ ~~ ~~ ~~~ ~~~~
Wyszliśmy z limuzyny będąc na lotnisku przed prywatnym samolotem Justin'a , zauważyłam ochroniarzy stojących przed nim , dogoniłam Chris'a i Freda idących na przeciw siebie , nagle przystanęłam widząc sylwetkę schodzącą po wysokich schodkach z samolotu do nas , stanęłam jak wryta widząc fullcapa z logo Lakers , opuszczone nisko rurki , i supry . Chłopak zszedł uśmiechając się głupkowato , wyszczerzyłam się i pobiegłam w jego kierunku rzucając mu się na szyję , Justin podniósł mnie tak że owinęłam nogi wokół jego pasa a on obkręcił mnie dookoła , zaraz wpiłam się w jego usta czując mocną tęsknotę , tak dokładnie o to mi chodziło , jego usta zaraz odwzajemniły gest z tym samym uczuciem
-Miałeś spać - szepnęłam z uśmiechem odsuwają się na moment , zachichotał
-Myślisz że mógłbym teraz spokojnie spać gdy moja dziewczyna chce się ze mną zobaczyć ? - zapytał , pokręciłam głową i znów wpiłam się w jego usta
-Tęskniłam - szepnęłam i zeskoczyłam z chłopaka wtulając się w jego klatkę piersiową
-Ja bardziej
-Dzieci , koniec , stop . Lecimy - zaśmiał się Fredo wchodząc na schody i idąc do samolotu , Chris pokazał nam język i też wszedł . Justin złapał mnie za rękę krzyżując palce z moimi i pociągnął mnie do samolotu , Kenny wszedł za nami niosąc mój bagaż , chłopaki usiedli w ostatnim rzędzie chwytając za paczki chrupek , Justin przed nimi ciągnąc mnie na swoje kolana , przeciągnął przez nas pas , zachichotałam czując jak startujemy
-Wypiękniałaś - wymruczał do mojego ucha , zarumieniłam się i odwróciłam do niego delikatnie składają na jego ustach pocałunek
-Zdaje ci się - szepnęłam znów składając na jego ustach pocałunek , przygryzł moją dolną wargę domagając się więcej , zachichotałam wpijając się w jego usta , chłopak położył dłoń na moim udzie odwzajemniając gest . Rozchyliłam wargi pozwalając jego językowi wsunąć się do moich ust , usłyszeliśmy pstryk , odsunęłam się od chłopaka patrząc na Chrisa z telefonem
-Pokaże twojej mamie o lobisz w samolocie ty niegziećny chłopćyku - powiedział jak małe dziecko wymachując telefonem , wybuchnęłam śmiechem chowając twarz w zgłębieniu szyi Justin'a , Justin zaśmiał się pokazując chłopakowi środkowy palec , ten skrzyżował ręce na piersi i poszedł do Freda , teraz zauważyłam na lewej ręce Jus'a dwa tatuaże , na pod ramieniu napis BELIEVE a z drugiej strony sowę
-Nie mówiłeś że masz tatuaże - powiedziałam dotykając jego ręki , wiedziałam że chłopak ma na podbrzuszu mewę ale o tym nie wiedziałam , oblizał usta i pokazał obojczyki , zauważyłam koronę i rzymskie cyfry
-Miałem ci powiedzieć ale wypadło mi z głowy - wzruszył ramionami , pokiwałam głową odpinając pas by móc poprawić się na jego kolanach i położyć głowę na jego ramieniu
-Kocham cię wiesz ? - mruknęłam robiąc kółka palcem na jego klatce piersiowej , zaśmiał się
-Wiem skarbie - pocałował czubek mojej głowy- Ja ciebie mocniej . - wyszeptał , spojrzałam na jego dłoń z tatuażami , tak dziwnie się czułam widząc dziary na jego ręce , spojrzałam w jego czekoladowo karmelowe oczy
-Wiesz że jesteś piękna ? - powiedział patrząc mi w oczy , zagryzłam dolną wargę
-Wiesz że jestem twoja i nigdzie się nie wybieram ? - zachichotałam , pokiwał głową z uśmiechem . Wyciągnęłam telefon i odblokowałam wchodząc na instagrama , polajkowałam trochę i pooglądałam filmiki. Justin kliknął w profil Christiana i pokazał mi palcem zdjęcie , kliknęłam w nie
@christianbeadles : Tak się bawią dzieci w samolocie , bang .
Zaśmiałam się . Ten chłopak jest nie możliwy , podałam Jus'owi mój telefon i podniosłam nogi siadając tak że stopy położyłam na drugim siedzeniu a ja oparłam się o okno , Justin dodał nasze stare zdjęcie z sylwestra na którym ściskam jego szyję
@vanessa: Hackeeeeeeed @justinbieber
Zachichotałam wywracając oczami , brakowało mi go . Dotknęłam opuszkiem palca jego podbródka składając czuły pocałunek na jego ustach . Był taki słodki i kochany .
- Będziesz w moim pokoju okay ? - mruknął , uśmiechnęłam się
-Tak , w twoim łóżku - zamruczałam sprawiając że się wyszczerzył . Wybuchnęłam śmiechem na myśl o czym myślał
-Zboczeniec - wystawiłam język , oblizał usta zaraz przygryzając dolną wargę , położył dłoń na moim odkrytym udzie wyciągając swój telefon , spojrzałam na stolik obok nas i chwyciłam za snickers'a odpakowując go i łamiąc kawałek zaraz wkładając go do ust
-Anorektyczka je - zaśmiał sie . Zachichotałam kręcąc głową , nawet nie wiecie jak się teraz cieszę że mam go przy sobie , Wstałam na chwilę wyprostowując się , chłopak spojrzał na mnie i zjechał wzrokiem na mój tyłek oblizując usta
-Zaraz wracam - powiedziałam chichocząc i podreptałam w stronę chłopaków oglądających mecz . Wywróciłam oczami
-Aloha - zaśmiałam się , nawet na mnie nie spojrzeli nadal siedząc i wgapiając się w telewizor , westchnęłam stając przed tv , jęknęli oburzeni , wybuchnęłam śmiechem
-Odsuń się no pliss - jęknął Chris słodkimi oczkami , odsunęłam się krzyżując ręce na piersi
-Zamulacie - westchnęłam . Odwróciłam się spoglądając czy Justin choć raz ruszył się z siedzenia . Nic . Lenie , lenie , lenie przez wielkie L . Wróciłam do Justin'a siadając obok niego na wolnym siedzeniu , wyciągnęłam z kieszeni telefon
do : Jus <3
" :( "
Wysłałam wkładając telefon do kieszeni , urządzenie chłopaka za wibrowało pokazując wiadomość , brązowooki spojrzał na mnie kładąc telefon na stolik i pociągnął mnie żebym usiadła na jego kolanach , tak zrobiłam , brunet wtulił się do mnie kładąc głowę na moim ramieniu , uśmiechnęłam się i także się w niego wtuliłam , pociągnęłam koc z drugiego siedzenia i rozłożyłam na nas , spojrzałam na Jus'a , miał zamknięte oczy , przymknęłam swoje wdychając jego perfumy które tak kochałam . Justin położył dłoń na moim biodrze uśmiechając się
-Kocham cię - wyszeptał dmuchając w moją szyję , zagryzłam dolną wargę zapadając w sen .
~~~~~~ ~~~ ~~ ~~~~~ ~~~~ ~
Poczułam że ktoś bawi się moimi włosami , otworzyłam lekko oczy widząc uśmiechniętego Justin'a , odwzajemniłam uśmiech rozciągają się lekko
-Zaraz lądujemy - powiedział cicho , uśmiechnęłam się . Podniosłam się spoglądając na okno , chmury i słońce wyglądały tak jakby zaraz miały uciec i się schować , wstałam ciągnąc za sobą koc i położyłam na drugim siedzeniu
-Teraz będziesz miał koncert ? - zapytałam , pokiwał głową . Uśmiechnęłam się i schylona pocałowałam chłopaka w usta , odsunęłam się lekko rozpuszczając włosy , gumkę naciągnęłam na nadgarstek i usiadłam obok Justin'a , spojrzałam na niego a on na mnie
- Będziesz tam ze mną czy chcesz iść od razu do hotelu żeby się wyspać - mruknął opierając głowę o siedzenie , wplątałam palce w jego grzywkę czochrając ją lekko
-Jadę z tobą skarbie - zachichotałam . Wyszczerzył się , odwróciłam głowę by spojrzeć na stojącego nad nami Christian'a , uśmiechnęłam się
-Justin , Jason napisał że wszystko gotowe i wystarczy że się przebierzesz - powiedział , Jus pokiwał głową i dotknął mojej dłoni krzyżując nasze palce razem
-Śpiąca królewna wstała whoaah - zaśmiał się Chris , wystawiłam mu język śmiejąc się . Kobiecy głos kazał nam zapiąc pasy i usiąść na swoich miejscach . Zaczynamy tydzień z Justin'em . Uśmiechnęłam się do kanadyjzyka .
*************
CZYTASZ = KOMENTUJESZ