moje archiwum

wtorek, 29 lipca 2014

Chapter 13 - " You are so sexy "

Justin POV

   Spojrzałem jeszcze raz na nią szykującą się do wyjścia , poprawiała swoje już idealnie pofalowane włosy patrząc się w lustro , przekręciłem w dłoni telefon zjeżdżając wzrokiem na jej zgrabny tyłek wyróżniający się w białych uciskających jeans'ach , zagryzłem dolną wargę. Czy ta dziewczyna musi być taka idealna ? Nadal nie mogę uwierzyć że jest moja , moja i tylko moja , to dziwne jakim mocnym uczuciem ją darzę . Dziewczyna sięgnęła po szminkę malując swoje piękne usta , czy ja wpadam w paranoję ? Nigdy wcześniej nie czułem takiego uczucia , tak jakbym urodził się na nowo .
-Słońce , nie patrz się tak na mnie - zaśmiała się swoim melodyjnym głosem powodując że moje kąciki ust uniosły się ku górze , brunetka odwróciła się w moim kierunku uśmiechając się tak że mógłbym zabić 
-Też cię kocham - mruknąłem , dziewczyna podeszła siadając w rozkroku na moich kolanach , gorąco przeszło przez moje ciało , pachniała pięknie perfumami które podarowałem jej w prezencie 
-Wiem - szepnęła , dłońmi przejechała od mojego brzucha w górę sprawiając pobudkę u mojego przyjaciela , kaszlnąłem odwracając wzrok . Czy ona musi być aż tak seksowna ?
-Skarbie , o której wracasz ? - zapytałem oblizując usta , brunetka zagryzła dolną wargę poprawiając się na moich kolanach
-Za trzy godzinki , niedługo - mrugnęła chcąc pocałować mnie w usta lecz odsunąłem się sprawiając że na jej anielskiej twarzyczce pojawiło się zakłopotanie
-Jesteś seksowna - wyszczerzyłem się , oblizała usta śmiejąc się
-Oki doki , ja się zbieram - mruknęła wstając z moich kolan , dała mi buziaka w policzek . Westchnąłem patrząc jak poprawia włosy , wstałem łapiąc ją za dłoń i krzyżując nasze palce , wyszliśmy z pokoju schodząc na dół
-Przyjdź potem do mnie - powiedziałem . Wyszliśmy z domu , pokiwała głową i musnęła moje usta
-Kocham cię - zaćwierkała i pomachała mi idąc do czerwonego porshe .Westchnąłem wkładając dłonie do kieszeni spodni i skierowałem się w kierunku mojego domu .
  TRZY GODZINY PÓŹNIEJ ....
  Spojrzałem w kierunku Alfredo oglądającego coś na laptopie , uniosłem brwi słysząc dzwonek do drzwi wejściowych , natychmiast wstałem idąc szybkim krokiem w ich kierunku , pociągnąłem za klamkę otwierając je gdy nagle na moją szyję rzuciła się piękna brunetka , chichocząc zamknąłem drzwi
-Hej kwiatuszku - mruknąłem , dziewczyna odsunęła się uśmiechając . Wpiła się w moje usta przykładając dłoń do mojego policzka
-Stęskniłam się - szepnęła odsuwając sie . Wyszczerzyłem się jak głupi słysząc te słowa wychodzące z jej pięknych ust . Dziewczyna mrugnęła wchodząc do salonu
-Whaat's Up Fredo - zaśmiała się siadając tam gdzie ja poprzednio , podszedłem do niej pociągając za rękę i siadając zaraz ją ciągnąc na swoje kolana
-hej księżniczko Biebera - zaśmiał się , Nessie zarumieniła się patrząc na mnie , wzruszyłem ramionami .
-Chodź - powiedziałem , zmarszczyła brwi - Na naszą pierwszą randkę - poruszałem zabawnie brwiami . Zachichotała wstając , wstałem za nia nadal trzymając ją za dłoń sięgnąłem po fullcapa zakładając go na głowę , dziewczyna spojrzała na mnie
-Mmm... jesteś taki słodki - uśmiechnęła się , cmoknąłem w jej kierunku wychodząc z domu , położyłem dłoń na jej talii idąc do mojego czarnego Range Rovera , Vanessa weszła w miejsce pasażera zapinając pasy , zrobiłem tak samo odpalając silnik i wyjeżdżając , dziewczyna włączyła radio skakając po stacjach , nagle zatrzymała się uśmiechnięta słysząc moją piosenkę " Boyfriend "
-O mój Boże ! Daj głośniej ! To Justin Bieber ! - zapiszczałem jak dziewczynka sprawiając że Ness wybuchnęła śmiechem , pokręciła głową nucąc pod nosem , uśmiechnąłem się dołączając do niej . Spojrzała na mnie uśmiechając się , ta dziewczyna miała przecudny głos , powinienem pomóc jej zostać piosenkarką lecz była zbyt wstydliwa by występować przed publicznością . Brunetka związała swoje włosy w wysokiego koka nadal śpiewając piosenkę . Była taka urocza i zarazem piękna .
-Kocham cię - zwróciła się do mnie , oblizałem usta uśmiechając się .
-Kocham cię mocniej - szepnąłem skręcając . Dziewczyna uśmiechnęła sie i spojrzała gdzie przyjechaliśmy
-Będziemy oglądać mecz hokeja ? - zapytała . Zamruczałem drapiąc się z tyłu głowy
-Tak ?
-Jak fajnie ! - wyszczerzyła zęby wysiadając . Zmarszczyłem brwi , ta dziewczyna to ideał . No bo która chce oglądać mecze hokeja ? Na randce .? Wyszedłem zamykając auto i łapiąc ją za dłoń , w budynku dostaliśmy zamówione przeze mnie koszulki z logiem drużyny i z naszymi nazwiskami , weszliśmy na najwyższy rząd siadając , dziewczyna usiadła na moich kolanach całując mnie w usta
-Wyglądasz pięknie - szepnąłem , zachichotała .




     Po skończonym meczu postanowiliśmy wybrać się do mcdonald's by coś zjeść .Gdy przechodziliśmy przez park śmiejąc się i okazując sobie miłość nagle natrafiliśmy na gromadkę dziewczyn które zaczęły wyzywać Vanessę od dziwek . Chciałem zapobiec tym wyzwiskom w kierunku mojej dziewczyny lecz ta .. ona się w ogóle tym nie przejęła wyjaśniając " One są w tobie zakochane Justin , to zazdrość kieruje się tą nienawiścią . Daj spokój " . Złapałem ją za rękę myśląc nad tym całym zdarzeniem , inna dziewczyna rozpłakałaby się i wzięłaby to do siebie lecz nie ona . Przytuliłem jej drobne ciało sprawiając że uśmiechnęła się zniewalająco w moim kierunku . To był mój anioł , ktos kto sprawiał że mogę śmiać się z niczego , daje mi tyle szczęścia , tyle miłości . A dwa słowa wylewające się z jej ust doprowadzają mnie do szału , to jak potrafi obejść przeszkodę nie zastanawiając się nad nią dłużej . 
    Wpadliśmy do mcdonald's kupując parę rzeczy i wróciliśmy do domu.To był piękny dzień spędzony z miłością mojego życia . Zakochałem się . Jestem szczęśliwy . Nikomu nie pozwolę tego zniszczyć . 

                                                          *********************
                                CZYTASZ = KOMENTUJESZ

czwartek, 24 lipca 2014

Chapter 12 - " I will catch you if you fall "

Vanessa POV

    Spojrzałam na Justin'a który uczył się układu do piosenki Boyfriend , wychodziło mu to niesamowicie, ruszał się tak jakby tańczył to z milion razy a taka prawda że dopiero to poznaje . Piosenka się skończyła a Justin oparł się o swoje kolana ciężko oddychając , zagryzłam wargę patrząc jak tancerze udają się po swoje napoje
-Jak tam Nessie - usłyszałam kogoś , odwróciłam się dostrzegając czerwonowłosą dziewczynę , uśmiechnęłam się
-Spoko - mruknęłam . Poczułam dłonie oplatające mnie wokół pasa , uśmiechnęłam się lekko odwracając głowę na co chłopak położył podbródek na moim ramieniu
-To ja nie przeszkadzam - dziewczyna zaśmiała się idąc do swoich kolegów , odwróciłam się do Justin'a wtulając się w jego tors
-Zmęczona ? - zapytał . Pokręciłam głową , co prawda była pierwsza w nocy a moja mama myślała że nocuję u Sophie , nie mogłam jej powiedzieć że jestem z Justin'em Bieber'em ponieważ zakazała mi się z nim spotykać odkąd widziała mnie codziennie w telewizji . Westchnęłam odsuwając się od niego by moje usta spoczęły na jego w czułym pocałunku , uśmiechnął się słodko zagryzając wargę
-Aw jesteś taki słodki - zachichotałam . Zarechotał wesoło chwytając mnie za rękę
-Zechciałaby pani zatańczyć ? - zapytał . Uśmiechnęłam się zgadzając , Justin machnął do mężczyzny który włączył jego piosenkę " Fall " , złapał mnie za dłoń obkręcając wokół własnej osi. Zachichotałam wpadając w jego ramiona , zaczęliśmy się kołysać
-I romantyczny , wiesz - powiedziałam , Justin przybliżył mnie do siebie całując w usta , zarzuciłam ręce na jego szyję odwzajemniając pocałunek  , odsunął się śpiewając mi do ucha zwrotkę " I will catch you if you fall " , położyłam głowę na jego ramieniu czując się wspaniale . To prawda, on jest bardzo słodki , kochany i taki romantyczny , zobaczyłam że wszyscy uważnie się nam przyglądają , schowałam twarz w zagłębieniu jego szyi czując się skrępowana.
      Piosenka się skończyła a Jus , pocałował mój policzek uśmiechając się wesoło . Oblizałam usta zostając wyciągniętą z sali przez Justin'a , oparł mnie o ścianę całując moje usta , uśmiechnęłam się odwzajemniając jego gest , poczułam jego dłonie na mojej talii
-Kocham cię - szepnął .
-Ja też cię kocham .

2 godziny później ...

 Prawie usypiałam na kanapie w studiu nagraniowym Justin'a , ziewnęłam trzymając w dłoni kubek z kawą .
-Ej mała , wszystko okey ? - usłyszałam Scooter'a , pokiwałam głową patrząc na zegarek , czwarta rano .
-Yup - mruknęłam , ziewając . Scoot uniósł brew patrząc na Justin'a kreślącego coś w zeszycie
-Ej młody , weź ją już do domu - mruknął do niego pocierając oko , Justin uniósł wzrok patrząc na Scooter'a z rozchyloną buzią , poprawił swojego fullcapa i rozciągając się zamknął zeszyt i zeskoczył z biurka podchodząc do mnie , wziął z mojej dłoni kubek z kawą i położył obok , pomógł mi wstać
-Chodź kwiatuszku - szepnął , jęknęłam wstając i drepcząc z Justin'em do wyjścia
-Pa dzieciaki - usłyszeliśmy Scoot'a , Jus kiwnął głową otwierając drzwi i wychodząc , ścisnęłam w dłoni skrawek jego białej koszulki , wyszliśmy na zewnątrz a zimny podmuch otulił moje ciało , nagle blask fleszy oślepił moje senne oczy powodując że prawie upadłam , Justin nałożył na moją głowę swojego fullcapa , jęknęłam chowając twarz , dotarliśmy do samochodu wsiadając do środka , blask nie ustepował . Skuliłam się czując jak Justin odpala silnik i odjeżdża , zagryzłam dolną wargę
-Wszystko okey ? - zapytał . Spojrzałam na niego
-Yup - mruknęłam . Pokiwał głową , oparłam się o szybę przymykając powieki
-Hej , śliczna nie zasypiaj , zaraz będziemy - dotknął mojego uda , mruknęłam cicho .
       Otwarłam oczy czując jak ktoś leży na moim ramieniu , jęknęłam obracając głowę i widząc śpiącego Justin'a , zagryzłam wargę wstając tak powoli by go nie obudzić , musnęłam jego czoło i wyszłam z pokoju schodząc na dół i wychodząc z domu , zaczęłam biec szybko by znaleźć się już w domu . A co jeśli Sophie przyszła do mnie do domu ? Skręciłam wbiegając na schody i otwierając wejściowe drzwi , zamknęłam je odwracając sie i doznałam szoku
-Katie ? - mruknęłam . Brunetka uśmiechnęła się rzucając się mi na szyję , odwzajemniłam uścisk - Kiedy wróciłaś ?!? - okey , Katie znana jako Kate Jonson , moja siostra , wspominałam że mam siostrę ? Nie to uhm , to ona , moja druga kropla wody
KATE JONSON ( 15 LAT )
-W nocy , yaaay jak długo cię nie widziałam - zapiszczała , uśmiechnęłam się odsuwając się od niej 
-Gdzie rodzice ? - zapytałam 
-Pojechali do galerii na chwilkę - mruknęła wzruszając ramionami - A tak w ogóle dużo ostatnio o tobie mówią i tym Justin'ie , boże jak się zmieniło , jesteście razem ? - wyparowała nagle . Podrapałam się z tyłu karku 
-Wiesz ... - zaczęłam . Dziewczyna złapała mnie za ramię ciągnąc do salonu . Jęknęłam - Katie , poczekaj pójdę się umyć i zaraz pogadamy oki ? - uśmiechnęłam się , pokiwała głową , odwróciłam się wchodząc na górę .
   15 minut później ....
 Ubrałam zieloną bluzę do kolan i krótkie spodenki , włosy rozpuściłam a na nogi wciągnęłam papcie z królikami , zeszłam na dół kierując się w stronę salonu , nagle para rąk oplotła moją talię ciągnąc mnie do tyłu 
-Justin ty debilu - zaśmiałam się . Pocałował moją szyję wciągając mnie do kuchni gdzie siedziała Katie , uśmiechnęła się na nasz widok i odłożyła kubek z sokiem pomarańczowym
-Nie mówiłaś że masz siostrę - mruknął do mojego ucha - Taką ładną - uniosłam brwi patrząc na niego 
-Hej , ja tu jestem - jęknęłam wyrywając się z jego uścisku i idąc do talerza z naleśnikami , wyciągnęłam drugi talerz nakładając sobie naleśnika
-Masz słodkiego chłopaka , a pamiętasz rok temu jak miałaś obsesje na jego punkcie ? O to była masakra - zaśmiała się , spojrzałam na nią morderczym wzrokiem 
-Kwiatuszku , miałaś obsesję na moim punkcie ? Hmm ... taką jaką ja mam na widok twojego tyłka ? - zarechotał opierając się o blat , rozchyliłam usta rzucając go ścierką , wybuchł śmiechem łapiąc ją 
-Katie , była rok za granicą u cioci w Europie - mruknęłam nalewając sobie soku do szklanki 
-To twój sobowtór - zaśmiał się , Katie zagryzła dolną wargę , spojrzałam na nią wydymając wargę
-Czy ja wiem ... jestem bardziej ... seksowniejsza - stwierdziłam , dziewczyna rozchyliła usta . Jus wybuchł śmiechem sprawiając u mnie chichot 
-To  nie było fair , oky doky lecę się rozpakować bo nigdzie się nie wybieram - wstała wychodząc - I TO JA JESTEM SEKSOWNA SUKO - zaśmiała się , wybuchnęłam śmiechem słysząc jej słowa . Spojrzałam na Justin'a i odłożyłam szklankę stając przed nim w rozkroku , położyłam dłonie na jego klatce piersiowej 
-Hej Bieber - zagryzłam dolną wargę , uśmiechnął się kładąc dłonie na moich biodrach 
-Hej Jonson - oblizał usta patrząc mi w oczy , kocham gdy tak na mnie patrzy . Przybliżyłam swoją twarz do jego , gdy już chciałam złączyć nasze usta odsunęłam się sprawiając że stał zdezorientowany
-Na buziaka trzeba zasłużyć - zachichotałam - Właśnie stwierdziłeś że moja młodsza siostra jest ładna - mruknęłam odsuwając się , rozchylił usta obserwując mnie , sięgnęłam po szklankę soku
-Hej , to nie było fair - oburzył się , wzruszyłam ramionami z uśmiechem i upiłam łyk - Naprawdę jest ładna , wiesz dlaczego ? Bo wygląda jak ty a ty jesteś moim prze ślicznym kwiatuszkiem - uśmiechnął się , zagryzłam dolną wargę rumieniąc się 
-Awwwii - usłyszeliśmy . Spojrzałam na Katie jedzącą chrupki , wystawiłam jej środkowy palec odkładając szklankę - Justiin jesteś taaaki romantyczny - zachichotała , rozchyliłam usta patrząc czy mam jakiś nóż żeby ją rzucić 
-To mój chłopak ! Spadaj - zaśmiałam się , Justin zachichotał - Mówię serio , spadaj - usiadłam na blacie - Ale daj mi te chrupki - wyciągnęłam do niej ręce , zaśmiała się i podeszła dając mi chrupki
-Ej na serio wyglądacie podobnie , jak to możliwe ?? - zapytał , włożyłam chrupki do ust marszcząc brwi
-Jesteśmy siostrami ? - zaśmiałam się , Justin machnął ręką , usłyszałam dzwonek mojego telefonu z salonu , zeskoczyłam z blatu i pobiegłam do pomieszczenia skacząc na sofę i dopadając telefon " Jake " , zagryzłam dolną wargę odbierając 
-No siema buddy - powiedziałam patrząc na moje białe paznokcie , poczułam jak ktoś kładzie mi się na plecach , był lekki czyli Katie - Złaź ze mnie suko 
-Hej mała , ja na tobie nie siedzę - zaśmiał się , oblizałam usta
-To Katie , przyjechała - mruknęłam , dziewczyna wyciągnęła swój różowy i-phone pokazując mi swojego twitter'a , zobaczyłam że Jai Brooks w końcu ją zauważył . Uśmiechnęłam się , ona była jego fanką 
-Ooo ... ta mała co podrywała mojego psa ? - zaśmiał się , dorównałam mu - Ej może wyskoczymy do kina huh ? - zapytał , przymknęłam powieki
-Kiedy ?? 
-Dzisiaj ? - mruknął
-Spoko.
                                                *************************
CZYTASZ - KOMENTUJESZ
Jak tam Janessonator ? :))))))


środa, 23 lipca 2014

Chapter 11- " I love you back "

Vanessa POV

     Położyłam nogi na kolanach Justin'a opierając głowę o jego ramię , włożyłam do ust żelka przeżuwając powoli . To dziwne jak w jeden miesiąc wszystko się zmieniło , dopiero co byłam zwykłą siedemnastolatką z Los Angeles , Belieber kochającą swojego idola nad życie , pragnącą spełniać marzenia , a teraz jestem siedemnastolatką znaną na całym świecie jako dziewczyna Justin'a Bieber'a , swojego idola . Westchnęłam patrząc na telewizor w którym oglądaliśmy Drogę Bez Powrotu 4 , jakie krępujące było to jak oni uprawiali seks , myślałam że zapadnę się pod ziemię , Justin prawie wybuchł śmiechem na widok mojej miny a Alfredo to Alfredo , jak zwykle musiał nas nagrać i wrzucić na instagrama , dlaczego on mi to robi .
   Nagle do pokoju wszedł Christian , pierwszy raz od wczoraj gdy nazwał mnie dziwką . Spojrzałam na niego i położyłam dłoń na ustach , miał podbite oko i rozwaloną wargę , wstałam zwracając na siebie uwagę Justin'a i podeszłam do Christiana kładąc mu dłoń na policzku , spojrzał na mnie skrzywiony
-Przepraszam Nessie , poniosło mnie trochę - wymamrotał , uśmiechnęłam się blado patrząc na rany chłopaka
-Co się stało Chris ? - zapytałam , pokręcił głową patrząc na Justin'a i wyminął mnie siadając na skórzanym fotelu , odwróciłam się - Christian . - mruknęłam , blondyn pokręcił głową patrząc na ekran telewizora , skrzyżowałam ręce na piersi patrząc to na Justin'a to na Chris'a , albo mi się zdawało albo Justin unikał mojego spojrzenia
-Justin ? - mruknęłam w jego kierunku , spojrzał na mnie drapiąc się po szyi
-Tak kwiatuszku - uśmiechnął się słodko, uniosłam brwi podchodząc do niego , ten położył dłonie na moich biodrach i rozszerzył nogi przyciągając mnie bliżej , westchnęłam
-Co się stało Chris'owi huh ? - zapytałam , Justin wzruszył ramionami - Justin - pisnęłam patrząc na Chris'a - On jest poturbowany ! - pokazałam na niego , Chris pokręcił głową
-Należało mu się no - jęknął Jus , uniosłam brwi , czy Justin go pobił ? Rozchyliłam usta
-Ty mu to zrobiłeś ?? - zapytałam nie dowierzając , wzruszył ramionami zagryzając wargę
-Nazwał cię dziwką - mruknął odwracając wzrok , kaszlnęłam
-To nie znaczy że masz mu coś robić Jus , przeproś go - rozkazałam , spojrzał na mnie rozbawiony - No , już - oblizałam usta , przewrócił oczami
-Sorry bro - mruknął , Chris spojrzał na niego uśmiechając się od ucha do ucha , usiadłam na kolanie chłopaka będąc zadowolona
-Spoko - zaśmiał się - Należało mi się a tak w ogóle to niesamowite jaki ona ma na ciebie wpływ , sam byś mnie nie przeprosił - dokończył biorąc coca colę , spojrzałam na Justin'a kładąc pocałunek na jego ustach , uśmiechnął się do mnie a ja zeszłam z niego powracając tak jak siedziałam przedtem . Justin przejechał dłonią po mojej nodze zatrzymując się na stopach i zaczął mi je masować , uśmiechnęłam się kładąc głowę na jego ramieniu , był prze słodki , Fredo spojrzał na mnie uśmiechając się
- Ej stary ,wiesz że w twojej dziewczynie kochają się już milion chłopaków na twitterze - wybuchł śmiechem , Jus zmarszczył brwi a ja zachichotałam
-Oni wiedzą że ona jest moja co nie - mruknął , fredo wzruszył ramionami z uśmiechem - Daj mi to - wyciągnął rękę po laptopa Alfreda i coś zaczął oglądać
-Ej kocie , zostaw to - zaśmiałam się kręcąc głową , Justin spojrzał na mnie z uśmiechem i wszedł na swojego twitter'a , oblizałam usta patrząc w ekran telewizora , po chwili poczułam wibracje w kieszeni , wyciągnęłam telefon odblokowując go , powiadomienie od Justin Bieber , spojrzałam na niego i kliknęłam w to , zaczęłam się śmiać
                                    " @justinbieber : She's mine :) "
-Lecz się - pokręciłam głową i odłożyłam telefon na stół , wzięłam mu laptopa z rąk i podałam Fredo , oblizałam usta wtulając się w jego drugą dłoń i skrzyżowałam palce z jego 
-Kocham cię - usłyszałam jego szept , zagryzłam wargę nie wiedząc jak odpowiedzieć , podniosłam się patrząc w jego oczy i złączyłam nasze usta razem , przejechałam dłonią po jego torsie zatrzymując ją na jego brzuchu , odsunęłam się po chwili znów je złączając , jęknął cicho gdy usiadłam na nim w rozkroku wplatając palce w jego włosy gdy on włożył swoją dłoń pod moją bluzkę , uśmiechnął się gdy rozchyliłam wargi pozwalając na wejście jego języka , usłyszeliśmy kaszlnięcie 
-Hej , dzieciaki - zaśmiał się Fredo - Już w filmie to było , więc tak jakby .... - zarumieniłam się odłączając nasze usta a Justin spojrzał na Fredo 
-Ty chłopie , masz tu jeszcze trzy inne salony - mruknął , położyłam głowę w zagłębieniu jego szyi
-Ja was tutaj tylko pilnuję , chyba nie chcesz wiedzieć co powie twoja mama jak się dowie co robiliście na jej kanapie - zachichotał 
-Nic nie robiliśmy ! - odezwałam się siadając na sofie obok Jus'a . Fredo uniósł ręce w geście obronnym
-No wiecie ja ostrzegam - oblizał usta , rzuciłam go poduszką ale w porę ją złapał
-Znajdź sobie dziewczynę - mruknęłam krzyżując ręce na piersiach , Justin i Chris wybuchnęli śmiechem sprawiając że Fredo czuł się skołowany- Chris ty nie jesteś lepszy , a ty Justin , a ty uhmm ... a ty nie umiesz się całować - powiedziałam , oczywiście zmyślając by czuł się skrępowany , spojrzeli na mnie wszyscy trzej 
-No co , myślicie że jesteście jakąś trójcą świętą czy co - uniosłam brwi , Fredo spojrzał na Chrisa i Justina 
-Ja się umiem całować - odezwał się , wzruszyłam ramionami - To nie było fair w stosunku do mnie
-Cokolwiek powiesz kochanie - uśmiechnęłam się , Chris wziął z Fredem miskę popcornu rzucając na mnie całą zawartość , rozchyliłam usta
-Mówiłam prawdę ! - wszyscy wybuchnęli śmiechem . Wstałam ciągnąc Justin'a za rękę 
-Gdzie idziecie - zaśmiał się Chris , przystanęłam oglądając się za siebie 
-Jak Justin ma być idealny muszę nauczyć go całować co nie - mruknęłam wychodząc z Justin'em , chłopak przerzucił mnie przez ramię na co zachichotałam 
-Ja się umiem całować - jęknął idąc ze mną przed dom , lecz to nie były drzwi wejściowe tylko tylne , zmarszczyłam brwi
-Justin ? - mruknęłam podpierając się na łokciach by obejrzeć się za siebie , czy tam był basen ?! - Justin !
-Tak kwiatuszku ? - zapytał 
-Postaw mnie - mruknęłam nie chcąc byc cała mokra - Proszę - jęknęłam . Justin postawił mnie trzymając w biodrach , spojrzałam za siebie widząc bardzo blisko basen
-Chcesz coś powiedzieć ? - zapytał - Zacznij od Justin Bieber to ... - uśmiechnął się łobuzersko , spojrzałam na niego oblizując usta 
-Justin Bieber to najsłodszy , najgorętszy i najseksowniejszy chłopak na ziemi ? - mruknęłam , wyszczerzył się jak debil
- Iiiii ??? 
-I nieziemsko całuje - mruknęłam , zagryzł wargę przybliżając mnie do siebie - Justin jest 20 i jest zimno , chodźmy stąd - jęknęłam , pokiwał głową krzyżując palce z moimi , weszliśmy do ciepłego domu zerkając na Chris'a i Freda , nagle rozdzwonił się telefon Justin'a , wyciągnął go odbierając 
-Tak ? (..) Hej (...) No (...) Serio ? (...) Uhmm.. Okyy (...) Spoko (...) Yup (...) Pa . - spojrzał na mnie oblizując usta - Trasę mam na styczeń - powiedział , westchnęłam czyli mamy miesiąc 
-Ile tam będziesz ? - mruknęłam nie zadowolona , westchnął
-Trasa trwa 7 miesięcy - powiedział smutno , zagryzłam wargę - Ale będziemy się widywać okej - uśmiechnął się pocieszająco , wzruszyłam ramionami - Hej ... będziemy - musnął moje usta , westchnęłam i wtuliłam się w jego klatkę piersiową , odwzajemnił uścisk kładąc brodę o mój czubek głowy 
-Hej dzieciaki - usłyszałam głos mamy Justin'a , Jus nadal stał w tej samej pozycji gładząc moje plecy
-Oj .. coś nie tak ? - zapytała , Fredo westchnął poprawiając się na fotelu
-Gołąbeczki mają problem z trasą Jus'a - powiedział , Pattie westchnęła rozumiejąc 
-Nie martwcie się wszystko będzie okey - powiedziała , Justin odsunął się patrząc na mamę
-Hej Pattie - uśmiechnęłam się , kobieta przytuliła mnie odwzajemniając uśmiech 
-Justin , masz za godzinę próbę - mruknęła do chłopaka idąc do kuchni 
-Wiem - odpowiedział , spojrzałam na niego marszcząc brwi , wzruszył ramionami i udał się w kierunku schodów , westchnęłam patrząc na chłopaków , podeszłam do fotela Chris'a opierając się o oparcie
-Też wyjeżdżasz z nim ? - mruknęłam , Chris uniósł głowę patrząc na mnie , zagryzł wargę
-Najpierw jadę do domu do Kanady a potem na dwa miesiące do niego - uśmiechnął się blado , pokiwałam głową 
-A Sophie ? - szepnęłam , zmarszczył brwi 
-Co Sophie ? - zapytał , zagryzłam wargę siadając obok niego 
-No bo wiesz , ona cię lubi - uśmiechnęłam się , pokiwał głową zastanawiając się chwilę 
-Wiem - wzruszył ramionami .Westchnęłam wstając i idąc w kierunku schodów weszłam na nie i otworzyłam drzwi do pokoju Justin'a , chłopak leżał na łóżku gapiąc się w sufit , zamknęłam drzwi i podeszłam do niego , spojrzał na mnie zaraz znów powracając do poprzedniej czynności , usiadłam na łóżku kładąc się obok niego i wtulając w jego klatkę piersiową 
-Justin ? - mruknęłam , nic nie odpowiedział , wiedziałam że zadręcza się tą trasą koncertową ale to jest ważniejsze ode mnie , Beliebers czekają na ich Kidrauhl'a na scenie , oblizałam usta podpierając się na łokciach 
-To nam nie wyjdzie - mruknął , zmarszczyłam brwi . Co ? Najpierw się za mną uganiał wiedząc że trasa będzie i tak a teraz chce ze mną zerwać ? Zagryzłam wargę 
-Jus - mruknęłam ponownie , spojrzał swoimi pięknymi oczami w moje .
-Mówię serio - odezwał się , przymknęłam powieki czując jak serce kuje mnie w piersi - Co jeśli to zwykłe zauroczenie i gdy wyjadę to wszystko zniknie ? - odwróciłam wzrok , on mówi poważnie . Usiadłam patrząc na niego 
-To nie zauroczenie - powiedziałam czując jak coś kręci mi się w kącikach oczu , prychnął 
-Skąd mam to wiedzieć ? - szepnął patrząc w sufit , oblizałam usta . Gdyby to było zauroczenie nie czułabym że moje serce jest zamknięte dla innych a otwarte tylko dla niego , nie czułabym motyli w brzuchu na jego widok , nie czułabym się tak bezpiecznie w jego ramionach , to jest chyba miłość ? Gdyby tak nie było nie czułabym potrzeby bycia przy nim 24/h , mój oddech przyspieszony z każdym jego pocałunkiem i gdy mówi że mnie kocha to tak jakbym ożyła na nowo . I teraz mnie to uderzyło , nigdy nie powiedziałam co do niego czuję choć jesteśmy oficjalnie razem od dzisiejszego ranka a taka prawda że o mówił , pokazywał i śpiewał mi to tyle razy , przeczesałam ręką włosy delikatnie muskając jego malinowe usta 
-Kocham Cię - powiedziałam . Justin skierował swój wzrok na mnie będąc zdziwiony , rozchylił usta podpierając się na łokciach  - Kocham cię Justin 
-Też cię kocham - szepnął zszokowany , położył dłoń na moim policzku wpijając się w moje usta z niesamowitym uczuciem,odwzajemniłam pocałunek siadając na nim w rozkroku , chłopak zjechał dłonia do moich pleców . Pierwszy raz czułam takie uczucie w środku , pierwszy raz obdarzyłam takim uczuciem druga osobę .Jestem pewna że to nie zwykłe zauroczenie , może Bóg chciał żebyśmy się spotkali , żeby Justin Bieber wylał na mnie kawę , zakochał się . To przeznaczenie ? 
CZYTASZ = KOMENTUJESZ 
OKI DOKI :) 



poniedziałek, 21 lipca 2014

Chapter 10 "My boyfriend is hot "

Vanessa POV
 
   Westchnęłam pokazując ekran telefonu Sophie , zagryzła usta biorąc go do dłoni .
- Czy Vanessa Jonson totalnie rozkochała w sobie Justin'a Bieber'a ? - przeczytała nagłówek - Zdjęcia są fajne , tylko jak mogłaś się z nim całować ? - fuknęła , wzruszyłam ramionami patrząc na ekran telefonu . To co się stało wczoraj nie miało się nigdy stać , to chore . Wstałam podchodząc do okna
-Może to miało się stać ? Ale wiesz , ja z nim nie mogę być ... - wzruszyłam ramionami . Podeszła do mnie odwracając mnie
-Dziewczyno , nie możesz teraz z niego zrezygnować . Wiesz dobrze co on czuje ..
-Wiem , powiedział mi to - jęknęłam siadając na parapecie , usiadła obok mnie patrząc mi w oczy .
-Widzisz ? On cię kocha , on cię naprawdę kocha , wiem to dziewczyno , powiedział mi to sam . Tylko jest w tobie problem , ty nie wiesz czego chcesz - mruknęła oddając mi telefon . Zagryzłam wargę
-Wiem czego chcę , ale ja się boję - jęknęłam odwracając wzrok . Soph westchnęła
-On to nie Jake - powiedziała . Rozchyliłam usta , skąd ona to może wiedzieć ?
-Mogę zaczekać .. - szepnęłam obracając telefon w dłoni , prychnęła
-Czekaj pod nadzorem foto reporterów z nagłówkiem " Justin Bieber ma dziewczynę " . - zaśmiała się schodząc , wzruszyłam ramionami - Chodź idziemy się przejść - powiedziała , zeskoczyłam z parapetu podchodząc do lustra i się przeglądając . Miałam na sobie białą bluzkę , szare rurki i baleriny , sięgnęłam po kurtkę ze skóry i szalik nakładając na siebie , poprawiłam włosy i wyszłam wkładając telefon do kieszeni kurtki . Wyszłam z Sophie z pokoju i zeszliśmy na dół , otworzyłam drzwi wejściowe i wyszłam
-Gdzie Sage - zapytałam . Soph dogoniła mnie wiążąc włosy w wysokiego koka
-Na urodzinach Jiley - mruknęła , pokiwałam głową przypominając sobie że moja kuzynka będzie brać ślub na hawajach za tydzień
-Sophie , jedziemy na hawaje ? - zapytałam - Tassy będzie się żenić - oblizałam usta spoglądając na nią
-Uhm .. tak , zapytam mamę - uśmiechnęła się łapiąc moją dłoń - Chciałabym też być zakochana - mruknęła , zmarszczyłam brwi
-Ale ja nie jestem zakochana ! - fuknęłam ze śmiechem , pokiwała głową
- A on ? - wskazała palcem na zamyślonego chłopaka klikającego coś w telefonie , miał szare supry , skórzaną beysbollówkę i czarne rurki , serce zabiło mi mocniej a uśmiech zagościł na mojej twarzy , puściłam dłoń dziewczyny i zaczęłam biec do zamyślonego chłopaka , nie zauważył mnie , podbiegłam i rzuciłam się mu na szyję po kilku sekundach chyba skapował bo odwzajemnił mój gest . Usłyszałam głośny śmiech przyjaciółki , odsunęłam się od niego nadal uśmiechając , spojrzał w moje oczy myśląc , zmarszczyłam brwi i przełknęłam ślinę , zaraz chłopak uśmiechnął się przyciągając mnie do siebie i wpijając w moje usta , odwzajemniłam pocałunek zarzucając ręce na jego szyję . Tak , to chore co robimy ale ja nie mogę się powstrzymać , on jest dla mnie jak narkotyk . Odsunęłam się zagryzając wargę
-Witaj księżniczko - uśmiechnął się , zarumieniłam się patrząc na Sophie - Awww ... - przytulił mnie , zachichotałam
-Jeju , jesteście .... słodcy ? - mruknęła uśmiechnięta Sophie , wystawiłam jej język . Justin położył głowę w zagłębieniu mojej szyi , sprawiając że na moim ciele pojawiły się dreszcze
-Gdzie idziecie ? - zapytał
-Do centrum skarbie - zaśmiała się Soph , Jus zachichotał. Uniosłam brwi , dlaczego ona go nazwała skarbem ? Przewróciłam oczami łapiąc Justin'a za dłoń i krzyżując palce . Oblizał usta patrząc w moje oczy , był taki słodki
-To idę z wami - uśmiechnął się i zaczęliśmy iść . Justin wyciągnął znowu telefon coś przeglądając
-Nie boicie się że was przyłapią ? - zapytała Sophie , wzruszyłam ramionami spuszczając głowę
-Po co ? Niech nam zazdroszczą - zaśmiał się Justin i schował telefon , spojrzałam na niego - Chodź tu - szepnął przybliżając mnie - Coś nie tak ? -zapytał , uśmiechnęłam się kręcą głową .
      Po piętnastu minutach byliśmy w centrum zwracając uwagę wszystkich , mówiłam jak ja tego nienawidzę ?
-Ej ja zaraz wracam . - powiedziała Sophie i pobiegła do sklepu z biżuterią . Justin ścisnął mocniej moją dłoń bym na niego spojrzała , uśmiechnął się słodko sprawiając że zagryzłam wargę
-Wpadłabyś dzisiaj do mnie ? - zapytał . Oblizałam usta , zastanawiając się
-Jutro ostatni dzień szkoły przed feriami , uhm.. tak ,  może - wzruszyłam ramionami . Spojrzałam na cukiernię
-Chodź - pociągnęłam go w jej kierunku , zaśmiał się - Chcę loda - wyjaśniłam . Zobaczyłam kolejkę stojącą przed ladą
-To sobie poczekasz - zaśmiał się , odwróciłam się do niego i zarzuciłam mu ręce na szyję , wyszczerzył się
-Jesteś słodki .... gdy siedzisz cicho - złożyłam krótki pocałunek na jego ustach , uśmiechnął się
-Jestem gorący , nie słodki - powiedział , uniosłam brwi .
-Gdy siedzisz cicho - powiedziałam . Wystawił mi język , na serio jest słodki , położył ręce na mojej talii - Może chciałbyś być moją parą na ślubie mojej kuzynki ? - zapytałam . Zagryzł wargę
-Mhmm.... tak - uśmiechnęłam się czule go całując . Czy to dziwne że nie jesteśmy parą a się całujemy ? Odsunęłam się patrząc na kolejkę , dziwnym trafem się zmniejszyła i została tylko pani , Justin podszedł bliżej
-Jakie pani śliczna chce lody ? - zapytał . Podeszłam do niego nakładając se szalik na głowę widząc fotoreporterów
-Czekoladowe - uśmiechnęłam się obracając , wszędzie nam robili zdjęcia .Westchnęłam spoglądając na Justin'a , podał mi kubełek lodów a sam se wziął te same , zaczęliśmy iść w kierunku pustego miejsca , usiadłam na przeciwko Jus'a jedząc lody
-Przepraszam za Chris'a - spojrzałam na niego , uśmiechając się blado . - To skurwiel . - uniosłam brwi , Justin nigdy nie przeklinał w moim towarzystwie . Oblizałam usta patrząc mu w oczy
-Co tak się przyglądasz ? - zapytał , odwróciłam wzrok patrząc na małą dziewczynkę jedzącą loda - Skarbie ... - mruknął . Spojrzałam na niego unosząc brwi - Powiedziałem coś nie tak ?
-Nie - powiedziałam szybko . Westchnął , dokończyłam lody wstając i idąc do kosza je wyrzucić
-Dziewczyna Justin'a ? - usłyszałam dziecięcy głos , wyrzuciłam kubeczek odwracając się do małej dziewczynki
-Umm... tak ? - zaśmiałam się nerwowo , po co ja to powiedziałam ? Nie jestem jego dziewczyną
-Powiesz mu że go kocham ? - zapytała . Wyszczerzyłam się chwytając ją za rączkę i podchodząc z nią do chłopaka , spojrzał na mnie , kucnęłam przy blondynce uśmiechając się
-Powiedz mu to huh - powiedziałam do niej , zawstydziła się chowając główkę w zagłębieniu mojej szyi
-Ja się wstydzę - szepnęła , spojrzałam na uśmiechniętego Justin'a
-Hej tam na dole księżniczko - powiedział . Blondynka uniosła główkę patrząc na Justin'a .
-Kocham cię Justin - wymamrotała , chłopak oblizał usta
-Kocham cię mocniej shawty - wyszczerzył się . Dziewczynka wtuliła się w niego
-Masz ładną dziewczynę Justin - usłyszałam , jego karmelowe tęczówki skierowały się na mnie
-Wiem - szepnął . Blondynka odsunęła się od niego biegnąc do swojej mamy , wstałam uśmiechając się , Justin wstał biorąc kubeczek i wyrzucając go do kosza , złapał mnie za dłoń krzyżując nasze palce i dał mi buziaka w policzek
-Awwww .... jesteś słodki - uśmiechnęłam się zagryzając usta. Zjechaliśmy z ruchomych schodów widząc Sophie z reklamówką APART . Westchnęłam
-A ona jest szalona , ile ona tego już ma ? - zapytał . Zaśmiałam się
-Nie chcesz wiedzieć - podeszliśmy do dziewczyny
-Hej tam - uśmiechnęła się . - Jak tam gołąbeczki - uniosłam brew patrząc na Justin'a , ten tylko się zaśmiał
-Co kupiłaś ? - zapytał
-Przecudny wisiorek , z imieniem - uśmiechnęła się . Zmarszczyłam brwi
-Pokaż - mruknęłam , wyciągnęła go i otworzyła . Wybuchnęliśmy z Justin'em śmiechem
-Christian ?! - zaśmiał się Justin . Sophie prychnęła chowając wisiorek . Justin położył dłoń na moim biodrze przyciągając mnie do siebie
-Zamknijcie się - warknęła - Idziemy gdzieś ?
-Tak - odezwał się Justin - My idziemy się całować a ty zadzwoń do Chrisa to też się będziecie całować - rozchyliłam usta uderzając go w ramię , zaśmiał się - A co nie wierzysz ? - zapytał przyciągając mnie do siebie i wpijając się w moje usta , uśmiechnęłam się odwzajemniając pocałunek , nagle zadzwonił jego telefon z westchnięciem odsunął się sięgając po niego i odbierając
-Scooter ? Umm....hej. (...) nie ? (...) tak z nią (...) nie jesteśmy (...) bo lubimy (...) serio (...) no spoko (...) kocham cie Scoot - rozłączył się , zachichotałam - No co - mruknął
-Nic nic , Scoot też cię kocha - wydęłam wargę , pokręcił rozbawiony głową chwytając mnie za dłoń
-Chodźmy już - mruknął . Zaśmiałam się idąc powoli
-Jesteście razem ? - Sophie zapytała , zagryzłam wargę , my , razem ? Justin spuścił głowę nie wiedząc co odpowiedzieć , westchnęłam
-Tak - szepnęłam cicho , Jus spojrzał na mnie z uśmiechem na twarzy , oblizałam usta szczerząc się
-Ja was nie rozumiem - powiedziała stanowczo Soph - Ale jesteście słodcy - stwierdziła
-Nah , moja dziewczyna jest słodka - powiedział . Uśmiechnęłam się
-A mój chłopak jest gorący - zaśmiałam się , Sophie strzeliła facepalma . -Ej czekajcie , ja chcę tam wejść - wskazałam na sklep z wizytowymi strojami , Sophie przytaknęła . Pociągnęłam Justin'a za rękę
-Długo tu będziemy ? - westchnął . Spojrzałam na niego
-Nie
-Znaczy tak - mruknął i usiadł na kanapie gdy ja zniknęłam między sukienkami

Justin POV

  Spojrzałem na nią od góry w dół znikającą między sukienkami , uśmiechnąłem się i wyciągnąłem telefon wchodząc na twitter'a , mam dziewczynę , mam Vanessę , moją śliczną księżniczkę której nigdy nie opuszczę
                               " @vanessajonson : i love u "
  Wysłałem zaraz otrzymując masę powiadomień , zagryzłem wargę wchodząc w interakcje i je czytając , ponieważ myślę że mojej pani długo nie będę widział , spojrzałem na przyglądającą się mi dziewczynę , oblizałem usta uśmiechając się o niej , odwzajemniła uśmiech podchodząc powoli i oglądając się tam gdzie zniknęła Nessie , spojrzałem w jej niebieskie oczy
-Hej - uśmiechnęła się , odwzajemniłem uśmiech - Mogłabym zrobić sobie z tobą zdjęcie ?
-Pewnie - chwyciłem za jej telefon klikając w przednią kamerkę i wysunąłem rękę dając brunetce buziaka w policzek i kliknąłem , podałem jej telefon
-Dziękuję Justin - uśmiechnęła się
-Spoko - mruknąłem z uśmiechem , brunetka odeszła patrząc w tą samą stronę co przedtem . Wstałem idąc do przymierzalni , schowałem telefon do kieszeni , zauważyłem Ness opartą o ścianę
-Co jest ? - zapytałem , spojrzała na mnie .
-Sophie ukradła mi sukienkę , ostatnią - fuknęła , zaśmiałem się
-Skarbie , masz tu tysiące innych - podszedłem do niej kładąc dłonie na jej biodrach
-Ale ta była piękna - jęknęła , oblizałem usta wchodząc do jednej szatni i ciągnąc ją za sobą , zamknąłem drzwi i przekręciłem kluczyk , brunetka zachichotała ciągnąc mnie za kołnierzyk beysbolówki do siebie i całując w usta , odwzajemniłem pocałunek kładąc dłonie na jej talii i zjeżdżając w dół , Nessie rozchyliła wargi dając mi dostęp do środka , włożyłem mój język do jej ust dotykając jej języka , dłońmi wjechałem pod jej koszulkę czując jej nagi brzuch , jęknęła gdy przyparłem ją do ściany , wyciągnąłem dłonie odszukując jej zgrabny tyłek , ścisnąłem go i podniosłem brązowooką w górę by mogła owinąć nogi wokół mojego pasa , wpiłem się w jej szyję ssąc ją i lekko przygryzając , dziewczyna odchyliła głowę w tył odsuwając szalik . Uśmiechnąłem się gdy wplotła palce w moje włosy , odsunąłem się od jej szyi patrząc jej w oczy
-Kocham cię
                                            (********************)





Chapter 9 - " Shawty "

Vanessa POV

-Jake ?!? - pisnęłam rzucając się chłopakowi na szyję , brunet przytulił mnie podnosząc i obracając wokół własnej osi, postawił mnie bym mogła przyjrzeć się jego twarzy
-Witaj słońce - uśmiechnął się zagryzając dolną wargę.Jake był moim byłym chłopakiem z którym byłam jakieś dwa , trzy lata temu , rozstaliśmy się tylko dlatego że musiał wyjechać z rodzicami do Australii .
-Co ty tutaj robisz ? - zapytałam uśmiechając się. Oblizał usta przybliżając się do mnie , rozglądnęłam się po centrum handlowym znów wracając do chłopaka
-Chciałem kupić sobie słuchawki ale kupię ślicznej dziewczynie kawę - mrugnął do mnie , zarumieniłam się kładąc dłoń na przed ramieniu bruneta , chłopak przysunął ją do swojej klatki idąc ze mną w stronę Starbucks'a 
-Nie widziałam cię tak długo ! - powiedziałam . Pokiwał głową szczerząc się , serce biło mi jak oszalałe , naprawdę byłam wtedy w nim zakochana . 
-Prawda , wczoraj rano wróciłem. Chciałem się z tobą spotkać ale siostra nalegała bym pomógł jej w pokoju - zachichotał , ah tak Stacie była jego młodszą siostrą , gdy byłam młodsza bawiliśmy się lalkami Barbie u Jake'a na strychu . Pamiętam gdy pierwszy raz mnie pocałował , to było 26 grudnia na przyjęciu u moich rodziców , staliśmy pod jemiołą i od tamtego czasu byliśmy parą 
-Tęskniłam - mruknęłam siadając na niebieskim krześle na przeciw chłopaka
-Tęskniłem bardziej . Nie widzieliśmy się tak długo a kto wie może i nadal bylibyśmy razem - oblizał z uśmiechem usta - Frappuccino dla pięknej pani ? - pokiwałam z uśmiechem głową , uśmiechnął się idąc do lady , nagle mój telefon zaczął wibrować , wyciągnęłam go z kieszeni patrząc na ekran " Justin Bieber " , przewróciłam oczami i odrzuciłam połączenie wyłączając komórkę . Chyba muszę zmienić numer .
-To co tam u ciebie - zapytał przysuwając w moją stronę kawę , zagryzłam dolną wargę wzruszając ramionami 
-Nic , po staremu ... chyba - mruknęłam odwracając wzrok. Wzruszył ramionami upijając kawę
-Słyszałem o tobie i Bieberze - zachichotał - To było .... dziwne ? - zakrztusilam się kawą głośno kaszlac 
-To mój znajomy .... - zawachalam się , Jake zaśmiał się powodując u mnie uśmiech 
-Wiesz gdy widziałem was na tych zdjęciach to byłem trochę zazdrosny - wypuściłam powietrze wstając 
-Może się przejdziemy ? - wstałam biorąc do ręki kubek , pokiwal głową wstając i udając się ze mną do wyjścia . To dziwne spotkać byłego po kilku latach i gadać z nim normalnie wiedząc że uczucie tak naprawdę nie zgasło , zdezylam się z kimś wylewajac kawę na swoją turkusowa bluzkę , rozchodzą usta odskakujac 
-Ness... to już staje się twoja tradycja - usłyszałam głos Beadles'a , uniosłam wzrok spotykając jego karmel tęczówki wgapiajace się w moje. Czy to naprawdę on ? Przecież wczoraj był jeszcze na Hawajach , Justin spojrzał na mojego towarzysza z mina "Co jest kurwa grane" 
-Zamknij się Chris - warknelam wciskając w jego ręce resztę mojego frappuccina i szarpiac za rękaw Jakea i wymijajac ich . 
-Ej lalunia , przylecielismy tu specjalnie do ciebie a ty szczekasz - usłyszałam Christiana , przystanelam odwracając się na pięcie 
-Skąd wiedzieliście gdzie jestem ? - zapytałam krzyżując ręce na piersi 
-Wiesz dzwonilismy ale byłaś tak uparta ze ... - uniosłam brwi - ... um. .twoja zaskoczona mama widząc Justin'a pytajacego o ciebie wszystko powiedziała - przewróciłam oczami 
-Czego - syknelam , Justin non stop obczajal Jake'a wzrokiem zastanawiając się co go właściwie ze mną łączy 
-Chciałem pogadać - odezwał się spoglądając na mnie 
-Ale ja nie chce . - mruknelam . Westchnął oblizujac usta
-Proszę chce wyjaśnić - szepnął przybliżając się do mnie , odsunelam się 
-Nie.
-Shawty ... 
-Nie nazywaj mnie tak. Mam gdzieś twoje wyjaśnienia , myślałam że jesteś inny a ty co , najpierw chcesz bym z tobą gadala a potem olewasz mnie jak zwykla szmate ? - fuknelam . Rozgladnal się poprawiając kaptur
-Właśnie ja ..... - uciszylam go palcem wskazującym - Nessie przepraszam 
-Wal się - złapał mnie za nadgarstek , spojrzałam na niego i zaczęłam piszczec wprowadzając go z równowagi 
-O MÓJ BOŻE ! TO JUSTIN BIEBER ! - wrzasnelam sprawiając ze gromada dziewczyn właśnie bieglo w naszą stronę - Buziaki Bieber. - pomachałam odwracając się i idąc z Jake'iem w swoją stronę . Zagryzłam wargę słysząc głośne krzyki jego imienia , wiedziałam że źle zrobiłam . To nie moja wina że on nie rozumie słowa " Nie " . Odwróciłam głowę widząc tłum piszczących nastolatek , przecież on chciał przeprosić . Spojrzałam na Jake'a 
-Ja muszę iść - powiedziałam odwracając się do tłumu i zaczęłam się przeciskać by dotrzeć do chłopaków - Odsuń się kurwa - warknęłam do nachalnej dziewczyny popychające wszystkie inne , wdarłam do środka stykając się ciałem z chowającym się Justin'em , zaraz te dziewczyny zerwią z niego ubrania , kaszlnęłam chwytając go za dłoń , ścisnęłam chwytając Christiana walczącego z fanką za bluzę i zaczęłam ich ciągnąć 
-Odsuń się dziewczyno ! - krzyknęłam do blondynki cykającej z flesza prosto mu w twarz , przecież tutaj jest jasno ! Puściłam Christiana pomagając Justin'owi wyjść , naciągnęłam na jego głowę mocniej kaptur wtulając się w niego i idąc . Vanessa Jonson ochroniarz Justin'a Bieber'a , powinni mi za to płacić . Wyszliśmy z tłumu wrzeszczących fanek i zaczęliśmy biec przed siebie , chwyciłam jego dłoń ciągnąc go za sobą , fanki zaczęły biec za nami sprawiając że coraz więcej osób angażowało się w ich "zabawę" , ochroniarze centrum handlowego próbowali ogarnąć tłum lecz oni ich bombardowali ? To się nazywa "Bieber Fever " , zakręciliśmy w jakąś uliczkę prawie się wywalając , otworzyłam drzwi schowka i wbiegliśmy tam zatrzaskując je za sobą i zakluczając , zapaliłam światło widząc Justin'a leżącego między miotłami , położyłam dłoń na ustach próbując nie wybuchnąć śmiechem i wyciągnęłam telefon robiąc mu zdjęcie , spojrzał na mnie 
-Wyglądasz słodko leżąc w miotłach - zachichotałam cicho chowając telefon i podchodząc do chłopaka , wyciągnęłam do niego rękę , chwycił pociągając za nią gwałtownie tak że wpadłam na niego , uniosłam głowę patrząc mu w oczy 
-Teraz my wyglądamy słodko w miotłach - wyszczerzył się , westchnęłam podpierając się na łokciach , spojrzałam mu w oczy 
-Żebyś się nie przyzwyczaił - fuknęłam próbując wstać
-Przepraszam - szepnął , rozchyliłam usta spoglądając na niego 
-Wiem Justin - szepnęłam , oblizał usta , serce zabiło mi mocniej , czy jest coś co może nas teraz w tym momencie wyciągnąć stąd by moje uczucia nie wyszły na wierzch ? 
-To dlaczego taka jesteś - zapytał smutno. Odwróciłam wzrok , Justin westchnął , przymknęłam powieki odwracając się do niego i zatapiając swoje usta w jego , oddał delikatnie pocałunek sprawiając że ktoś obudził moje motylki w brzuchu , serce łomotało jak cholera a oddech nie chciał ze mną współpracować , czy to miłość ? Nie , nie , nie . To nie miłość. To przyzwyczajenie , zwykłe zauroczenie , odsunęłam się od niego patrząc mu w oczy , zauważyłam iskierki radości , to zwykłe zauroczenie - pomyślałam i musnęłam jego usta jeszcze raz , były takie miękkie , delikatne i ten pocałunek taki uczuciowy . Czy tego pragnęłam ? Sama nie wiem , wszystko wskazuje na to że tak a on ? Czy on tego chciał ? Czy zakocha się we mnie bardziej niż dotąd , czy jego piosenki miały jakieś znaczenie . Czy były skierowane do mnie tylko po to żeby powiedzieć co Justin Bieber do mnie czuje ? Odsunęłam się od niego wstając szybko , spojrzałam ostatni raz na niego . On nie może się we mnie zakochać , nie może , nie jestem dziewczyną dla niego . Oblizałam usta patrząc na jego zdezorientowane oczy 
-Wstawaj musimy iść - mruknęłam odwracając się i krzyżując ręce na moich piersiach , co ze mną nie tak ? Usłyszałam jak Jus wygrzebuje się z mioteł , odblokowałam drzwi uchylając je by wyjść , nikogo nie było prócz ludzi chodzących po centrum , zaczekałam na Kanadyjczyka i poprawiłam swoją bluzę.
-Nessa .. - usłyszałam za sobą , nie zatrzymałam się , chłopak pociągnął mnie za nadgarstek odwracając mnie do siebie 
-Przepraszam - mruknęłam patrząc mu w oczy , prychnął kręcąc głową
-Za co ty mnie przepraszasz ? - spojrzał smutno w moje oczy , łzy zaczęły mi się kręcić w kącikach oczu 
-Że cię pocałowałam , przepraszam , to było głupie . Ja nie chciałam , boję się Jus.. - nie dokończyłam . 
-Shh.. ja nie żałuję , to najlepsze co mi się przytrafiło , nie masz za co przepraszać - uśmiechnął się 
-Najlepsze ? Czyli ci się podobało ? Justin , ja nie chcę żebyś coś do mnie czuł prócz przyjaźnią - mruknęłam , Jus rozchylił usta 
-To dlaczego to zrobiłaś ? - zapytał , oblizałam usta patrząc w jego karmelowe oczy , jego głos był taki aksamitny , nie mam zielonego pojęcia co właśnie robię 
-Nie wiem ... ale nie chcę ... ja ... 
-Ja cię kocham - szepnął , wytrzeszczyłam oczy , serce zatrzymało się na parę sekund mówiąc że to bardzo chora gra , dlaczego on mi to robi , dlaczego ? Położył dłoń na moim policzku całując delikatnie moje usta , co ja mam zrobić w tej chwili ? Jak się odsunę on mnie znienawidzi a tego nie chcę a jak odwzajemnię pocałunek to pomyśli że czuję to samo...
                                    " Czujesz to samo idiotko "
 Zamknęłam oczy owijając ręce wokół jego szyi i przyciągając go bliżej wpiłam się w jego usta , jęknął zjeżdżając dłońmi na moje plecy , rozchyliłam usta pozwalając by jego język dotykał mojego , to było niesamowite uczucie , radość w sercu tak jakby ożyłaś na nowo , nie mogę w to uwierzyć , co dopiero byłam zwykłą Belieber czekającą na chwilę by spotkać swojego idola i powiedzieć o swoich uczuciach do niego a tu on zakochuje się we mnie , przygryzłam jego dolną wargę pociągając za nią lekko i zaraz znowu się wpiłam w jego usta , ściągnęłam jego kaptur wplatając palce w jego miękkie włosy , wzbiłam się na palcach by móc poczuć jego usta lepiej . Czy ja naprawdę coś do niego czuję ? Może tak , tylko się oszukuję . Zjechałam dłońmi na jego policzki muskając jego wargi , słyszałam zamęt lecz nie pozwoliłam nikomu zniszczyć tej chwili , czułam jak chłopak uśmiecha się przez pocałunek sprawiając że motylki w moim brzuchu nie przestawały wibrować, uśmiechnęłam się . Zjechałam dłońmi do jego ściskając i zaplatając palce ze swoimi , odsunęłam się patrząc w jego karmelowe oczy , odwróciłam wzrok widząc tłum ludzi robiących nam zdjęcia telefonami , rozchyliłam usta czując jak moje policzki robią się czerwone , odwróciłam się do Justin'a , zagryzł wargę zakładając na moją i swoją głowę kaptur i pociągnął mnie do wyjścia , tam spotkaliśmy papparazzi rzucających fleszami w naszą stronę . Skuliłam głowę idąc za Justin'em 
-Jedź z Christian'em okey ? - powiedział pokazując na żółte ferrari , pokiwałam głową podchodząc do drzwi samochodu , obejrzałam się za Justin'em który szedł z rękoma w kieszeni chodnikiem , co on robi ? Dlaczego nie jedzie z nami ? Otworzyłam drzwi 
-Dlaczego on nie jedzie ? - zapytałam , Chris oblizał usta 
-Wsiadaj - powiedział zakładając ciemne okulary , fuknęłam wsiadając i zapinając pasy , odpalił silnik odjeżdżając- I jak było ? - zapytał spoglądając na mnie , wyciągnęłam telefon wybierając numer do chłopaka 
-Zamknij się - mruknęłam odwracając wzrok - Jake ? Hej to ja , przepraszam za dzisiaj . Może wpadniesz do mnie ? 
-Hej Nessie , nie ma sprawy , to twój chłopak . Oczywiście że wpadnę 
-On nie .. 
-Okey ja lecę , za niedługo będę - rozłączył się , fuknęłam patrząc na główny ekran . Dlaczego ludzie mi to robią huh ? 
-Twój chłopak ? - zapytał ironicznie Chris , spojrzałam na niego z uniesionymi brwiami - Chodzisz z tym Jake'iem a całujesz się z Justin'em ? Nie pomyślałaś że oni mogą coś czuć ? Że Justin może coś czuć ... do ciebie ? - warknął , to zabolało , za kogo on mnie uważa ? - Ilu już wycałowałaś ? Alfreda też ? Huh ? - mruknął , odpięłam pas
-Zatrzymaj się - warknęłam , pokręcił głową 
-Nie . Obiecałem coś przyjacielowi więc to robię , to się nazywa zaufanie - warknął . Tego wszystkiego za wiele , nie jestem z Jake'iem , po prostu długo się nie widzieliśmy chcę z nim pogadać , a Justin ... 
-Zatrzymaj się Chris bo zrobi się nie przyjemnie - warknęłam , zjechał na pobocze 
-Dobra , powiem Justin'owi że wybrałaś latarnię - mruknął patrząc przed siebie , łzy zakręciły mi się w kącikach oczu , otworzyłam drzwi patrząc na niego 
-Po pierwsze , nie jestem dziwką , po drugie Jake to mój przyjaciel którego nie widziałam trzy cholerne lata , Justin jest dla mnie ważny ale jakoś zostałam dziwką . Dziękuję ci Chris - mruknęłam łamiącym się głosem i wyszłam z samochodu trzaskając drzwiami , rozpłakałam się idąc przed siebie , skręciłam do pobliskiego lasku chcąc iść na skróty , moje życie to jedno wielkie gówno. Usłyszałam melodię dzwonka mojego telefonu , wyciągnęłam go widząc na ekranie " Christian Beadles " , rozłączyłam połaczenie wkładając telefon do kieszeni . Co ja dzisiaj narobiłam . 

 Justin POV
   Wszedłem do domu ściągając kaptur z głowy , ciągle byłem w skowronkach . Oblizałem usta nie mogąc się doczekać gdy zobaczę jej promienny uśmiech. Ja się chyba naprawdę zakochałem , zakochałem się w dziewczynie o której miesiąc temu nie miałem pojęcia , zakochałem się w mojej Belieber , w dziewczynie której nie znałem za to ona znała mnie bardzo dobrze , wierzyła we mnie , była moja od początku . Kocham ją , to takie niesamowite uczucie , takie którym nie można się dzielić za które można byłoby zabić , tak cholernie ją kocham , czy to ta jedyna ? Czy moje wymarzone uczucie zagościło w jej sercu ? Wszedłem do pokoju widząc Chrisa rozwalonego na kanapie a obok niego Freda , uniosłem brew
-Gdzie Vanessa ? - zapytałem , Chris skamieniał wstając szybko . Spojrzał na Freda skupionego na mnie , Chris podrapał się po głowie
-Bo wiesz ... - zaczął , spojrzałem na ekran mojego telefonu , zero nieodebranych połączeń , zmarszczyłem brwi - .. było takie nie porozumienie no wiesz - zaśmiał się nerwowo , oblizałem usta patrząc uważnie na jeo twarz
-Gdzie Vanessa - mruknąłem . Chris westchnął
-Nie zabijesz mnie ? - zapytał , uniosłem brwi , co ten pajac znowu wymyślił ? Pokręciłem głową - No bo Vanessa zadzwoniła do tego palanta z centrum , no i się wkurzyłem ... myślałem że ona z nim kręci a z tobą tylko się przelizała , no i powiedziałem jej to a ona się wkurzyła , kazała mi się zatrzymać , potem powiedziałem że powiem ci że wybrała latarnię zamiast ciebie i że ja wiem co to zaufanie a ona nie no i zatrzymałem się a ona powiedziała że ten z centrum to jej przyjaciel którego nie widziała trzy lata i że ona nie jest dziwką a ty jesteś dla niej ważny i wyszła no i się popłakała ... Próbowałem ją przeprosić ale nie odbierała - uniósł ręce w geście obronnym , czy ten cwel nazwał moją księżniczkę dziwką ? Walnąłem mu z pięści w twarz sprawiając że obrócił się , szarpnąłem go za kołnierz przyciągając do ściany , jęknął
-Nazwałeś ją kurwą ?!? - warknąłem , walnąłem w jego brzuch by skulił się w pół
-Justin cholera - krzyknął Fredo podbiegając do nas i łapiąc mnie w pasie próbując odciągnąć , walnąłem go jeszcze raz , tym razem w szczękę 
-Nie będziesz nazywał ją kurwą jasne ?! - warknąłem wściekły . Alfredo odciągnął mnie na drugą stronę 
-Uspokój się Bro , już mu wystarczy - oblizałem usta patrząc na niego 
-Nazwał moją dziewczynę kurwą ! - syknąłem , uniósł palec w górę
-Po pierwsze to nie twoja dziewczyna a po drugie on nie myślał okey , stary , weź się ogarnij . - poklepał mnie podchodząc do skulonego Chrisa i wziął go na górę 
-Idź się jebaj - warknąłem machając ręką . Usiadłem na kanapie kładąc nogi na stół i chwytając za pilot. Mam to wszystko w dupie. 
                                                    *****
                        CZYTASZ = KOMENTUJESZ

wtorek, 15 lipca 2014

Chapter 8


Vanessa Pov
      Położyłam torbę na łóżko odwracając się do chłopaka.  Uśmiechnął się zagryzajac dolna warge .
-Tak , ślicznie - zaśmiał się . Spojrzałam w jego karmelowe oczy. Ostatnio zblizylismy się do siebie , jestem bardziej otwarta w jego towarzystwie i przyzwyczaiłam się do jego obecności .
-Dzisiaj zostajecie na noc ? - zapytałam spinajac włosy w koka. Pokiwal twierdząco głową , uśmiechnęłam się
-Ale nie horror - od razu dodałam wystawiając w jego stronę palec wskazujący
-Oj nie. Horror - uśmiechnął się kręcąc telefonem w dłoni , wydelam warge
- Dlaczego znowu huh ? - jeknelam. Chłopak schował telefon do kieszeni swoich rurek
-Bo się boisz - zaśmiał się podchodząc do drzwi , zmarszczylam brwi
-No i to cie śmieszy ? - fuknelam krzyzujac ręce na piersi
-Nie shawty , wtedy się do mnie tulisz - poruszał śmiesznie brwiami , rozchylilam usta
-Dzisiaj siedzę obok Chrisa i Fredo ! - zaśmiałam się
-Zobaczymy . "Oh Justin możesz mnie przytulić? " - powiedział jak dziewczynka unosząc ręce w górę , złapalam za poduszkę rzucając w jego stronę ale ja złapał . Wystawilam język i podeszłam do niego wypychajac go za drzwi i sama wychodząc , zeszliśmy po schodach w dół podchodząc do Chrisa i Fredo bijacych się o paczkę oreo . Wyrwałam ja z ich rąk chowiac za plecy
-Teraz są moje - uśmiechnęłam się , poczułam jak pudełko opuszcza moje dłonie
-A teraz moje ! - zaśpiewał Justin . Rozchylilam usta , chłopaki zaczęli się ze mnie śmiać
- Sage , śpię obok ciebie - uśmiechnęłam się . Pokiwala rozbawiona głową poprawiając kołdrę na ziemi . Ostatnio w internecie huczy o mnie i Jusie . " Vanessa Johnson i Justin Bieber parą ? "
To takie śmieszne jak ludzie potrafią szybko wymyślić temat do jakiegoś naszego zdjęcia . A powiem wam że przy Justin'ie przywyklam do robienia zdjęć , ten facet ma niezłego bzika na punkcie selfie.  W jego telefonie teraz roi się od moich albo od naszych wspólnych . To zabawne . Z "idola i belieber" nasza znajomość przerodziła się w naprawdę niezłą i szalona przyjaźń , Jus troszczy się o mnie gdy idziemy razem na ulicy , gdy widzę paparazzi zakrywa mnie swoją bluza , gdy widzi że ktoś jest natretny żeby przyjrzeć się mi z bliska oddania go albo zakrywa mnie całym swoim ciałem , gdy widzi jakieś złe posty na mój temat chętnie je komentuje prosząc by zachować to dla siebie . Jest strasznie słodki . Wierzę że jego nowa piosenka " She don't like the lights" jest o mnie chociaż nic nie mówił na ten temat . Ta piosenka zbyt mocno opisuje nasza znajomość , ta piosenka jest jak toksyczny związek , kocham ją.  Pierwszy raz ktoś napisał o mnie piosenkę , a to nie żaden ktoś tylko Justin Bieber .
           Chwycilam za ciastko oreo które Jus właśnie miał włożyć do swojej buzi ale ja włożyłem do swojej. Spojrzał na mnie , odwróciłam wzrok do telewizora widząc ze film już się zaczyna , Jus pociągnął mnie za rękę abym upadła na jego kolana , rozszerzył nogi a ja usiadłam między nimi. Czy tak zachowują się przyjaciele ? Jeśli Justin chce czegoś więcej to ja nie jestem na to gotowa . Nie chce mieć chłopaka , nie Justin'a Bieber'a , jak miałabym być jego dziewczyna gdy on jest gwiazdą , jeździ w trasy koncertowe i ma na głowie płytę do skończenia .
        Oparlam głowę o jego ramię jedząc oreo które trzymał . Nawet nie wiem co za gowno znowu wybrali . Fredo wyjadal popcorn, Sophie szeptala coś Chrisowi a Sage to Sage . Oglądała zwyczajnie film . Justin zaczął bawić się moimi włosami , kręcąc je na palec i odwijajac.
-Jus - szepnelam cicho . Przyłożył usta do mojego ucha
-Tak ksiezniczko - szepnął . Przeszły mnie dreszcze
-Chce mi się spać - uśmiechnął się pozwalając mi przejść obok niego i położyć się . Nagle dziewczyna w telewizorze Zaczęła krzyczeć sprawiając ze podskoczylam. Chłopaki wybuchneli śmiechem
- Juz . Stop . - warknelam unosząc ręce w geście obronnym. Fredo przejechał sobie dłonią po twarzy kręcąc głową. Położyłam się obok Justin'a i Sage poprawiając poduszkę.
                 Otworzyłam oczy czując na powiekach ostre słoneczne światło. Podparłam się na łokciach nie widząc ani Justin'a ani chłopaków. Przetarłam zaspane oczy i wstałam rozciągając się
-Hej - usłyszałam głos Sophie .Uśmiechnęłam się do niej
-Gdzie są chłopcy ? - mruknęłam. Soph uniosła brwi
-Justin musiał jechać do studia - powiedziała wstając . Pokiwałam głową idąc w kierunku schodów , weszłam na nie dreptając na górę i wchodząc do mojego pokoju . Chwyciłam za telefon odblokowując go i patrząc na słodką tapetę , uśmiechnęłam się .
Te zdjęcie było jeszcze z serii " Ustaw się albo cię zmuszę " . Położyłam telefon nie widząc żadnych nieodebranych wiadomości czy połączeń i otworzyłam szafę wybierając zestaw na dzisiaj na białą bokserkę i jeansowe ogrodniczki . Ściągnęłam pidżamę ubierając to , weszłam do łazienki czesząc włosy i zawiązując w wysokiego koka. Usłyszałam dzwonek mojego telefonu więc podskoczyłam do niego " Justin Bieber " , przejechałam palcem po zielonym paseczku i przyłożyłam go do ucha
-Hej młoda - usłyszałam  , zmarszczyłam brwi , czy on uważa że jest tak bardzo ode mnie starszy ?
-Ile ty masz lat ... stary ? - zaśmiałam się. Dorównał mi 
-Mam pytanie , wpadniesz do studia ? - zapytał , rozchyliłam usta. Ja do studia Bieber'a ? 
-Ale jestem głodna - jęknęłam. Zachichotał
-Zamówię ci coś chudzinko . Kenny po ciebie przyjedzie pa - rozłączył się . Zmarszczyłam brwi wkładając telefon do kieszeni . Zeszłam na dół do dziewczyn leżących na poduszkach . Dzisiaj śpimy w łóżku , za twardo tutaj 
-Ej dziewczyny , ja jadę do Justin'a - uśmiechnęłam się , spojrzały na mnie marszcząc brwi
-Randka ? - zapytała Sage . Prychnęłam 
-Tak.... z jedzeniem które mi zamówi , mój żołądek się boi - dotknęłam dłonią brzucha , machnęły ręką wracając do poprzedniej czynności . Usłyszałam dźwięk klaksona , wyszłam z domu widząc czarny samochód , otworzyłam drzwi widząc Justina na tylnych siedzeniach
-Hej Kenny - powiedziałam wchodząc. Justin uśmiechnął się do mnie
-Hej Nessa - odpowiedział czarnoskóry mężczyzna . Skierowałam wzrok na Justin'a 
-Miałeś na mnie czekać ? - mruknęłam . Wzruszył ramionami z uśmiechem 
-Uciekłem od nich , oni mnie torturowali ! - uniósł ręce
-To było coś w stylu " Justin schodź z tego krzesła ? " - zaśmiałam się , rozchylił usta 
-Nie coś w stylu " Kenny , ja chcę z tobą jechać po Nessie proszę proszę proszę " - odezwał się Kenny. Wybuchnęłam śmiechem , Justin skrzyżował ręce na klatce piersiowej opierając się o oparcie siedzenia
-Awwww.... Justin - wydęłam wargę - Jesteś taki słodki - spojrzał na mnie
-Serio ? - zapytał . Uniosłam z uśmiechem brwi kręcąc głową 
-Nah , to ja jestem słodka - mruknęłam. Justin oblizał usta 
-W takim razie ja jestem gorący - stwierdził . Zaśmiałam się 
-Tak ale tylko wtedy gdy za długo leżysz na słońcu - powiedziałam na co Kenny zachichotał parkując samochód . Wyszłam wystawiając Justin'owi język
-Oh lepiej uciekaj - powiedział poważnie wychodząc i zamykając drzwi , zrobiłam to samo ze swoimi i powoli szłam tyłem
-A co jeśli nie ? - zapytałam . Włożył dłonie do kieszeni idąc w moją stronę , przystanęłam . Chłopak złapał mnie za talię 
-Powiedz że jestem gorący - mruknął. Pokręciłam głową , uśmiechnął się łobuzersko przerzucając mnie przez ramię , pisnęłam ze śmiechem
-Justin , wiesz że tego nienawidzę - zachichotałam . Klepnął mnie w tyłek wchodząc po schodach 
-Masz powiedzieć tylko jedno proste zdanie , to chyba nie jest za trudne jak na co dzień klepoczesz jak papuga - rozchyliłam usta . 
-Wcale nie ! - jęknęłam , postawił mnie patrząc mi w oczy z uniesionymi brwiami. Zaczął chichotać- Justin - mruknęłam krzyżując ręce na piersiach . 
-Scooter to Vanessa - powiedział do kogoś za mną , odwróciłam się widząc wysokiego mężczyznę z zarostem , uśmiechnął się wystawiając dłoń 
-Scooter Braun - powiedział , uścisnęłam jego dłoń
-Vanessa .... umm ... jakaś tam - mruknęłam zszokowana . Justin wybuchł śmiechem oplatając rękę na moim ramieniu
-Nessie Jonson , moja żona - powiedział z uśmiechem. Trąciłam go łokciem w bok , Scooter uśmiechnął się wchodząc do jakiegoś pomieszczenia a Jus pociągnął mnie do windy 
-Nie kryj tego że jesteś moją żoną- powiedział poważnie . Spojrzałam na niego z miną typu " Halo co ty bierzesz " , mrugnął do mnie i wyszedł z windy ciągnąc mnie do pomieszczenia z szklanymi drzwiami , otworzył je i weszliśmy do środka znajdując się w jego studiu
-Chciałem ci zaśpiewać moje nowe piosenki na płytę - uśmiechnął sie , pokiwałam głową i usiadłam na krześle , Jus wszedł do pomieszczenia wkładając słuchawki , kliknął na pilocie jakiś przycisk który włączył melodię , chłopak zaczął śpiewać pierwsze słowa sprawiając że moje ciało zadrżało
Let me tell you a story ( pozwól opowiedzieć ci historię )
About a girl and a boy ( o dziewczynie i chłopaku )
He fell in love with his best friend ( on zakochał się w swojej przyjaciółce )
When she's around , he feels nothing but joy ( Kiedy ona jest w pobliżu , nie czuje niczego poza radością )
But she was already broken , and it made her blind ( Ale ona została już zraniona i to uczyniło ją ślepą) 
But she could never believe that love would ever treat her right ( Nigdy nie byłaby w stanie uwierzyć , że miłość mogłaby ją dobrze potraktować )
 Zmarszczyłam brwi wsłuchając się w słowa, czy on właśnie śpiewa do mnie ? 
But did you know that i love you ? or were you not aware ?( Ale czy wiedziałaś że cię kocham , czy byłaś nieświadoma ? )
    Odwróciłam wzrok wypuszczając powietrze , jeśli on śpiewa dla mnie to przepraszam ale nie chcę tego słuchać , ta piosenka jest o miłości ! O tym że on się zakochał . Dlaczego akurat wybrał tą piosenkę pierwszą śpiewając dla mnie ? Zagryzłam wargę
You're the smile on my face ( Jesteś uśmiechem na mojej twarzy ) 
And i ain't going nowhere ( i ja nigdzie się nie wybieram )
Przymknęłam powieki , czy to naprawdę to co on czuje ? Może on nie napisał tej piosenki z myślą o mnie ? 
I'm here to make you happy , I'm here to see you smile ( jestem tutaj po to by uczynić cię szczęśliwą,jestem tutaj by widzieć cię uśmiechającą się )
I've been wanting to tell you this for along while ( chciałem ci to powiedzieć od dłuższego czasu ) 
Poczułam jak łzy gromadzą się mi w koncikach oczu. 
What's gonna make you fall in love ( kto sprawi że się zakochasz ) 
     Zobaczyłam jak ktoś wchodzi do pomieszczenia , to była mama Justin'a , Pattie . Uśmiechnęła się w moją stronę , wstałam
-Hej - powiedziała przytulając mnie , odwzajemniłam uścisk - Vanessa tak ? Justin nie kłamał , jesteś bardzo śliczna - zarumieniłam się patrząc na Justin'a . 
-Dziękuję . - zachichotałam . Jus spojrzał w naszą stronę kończąc piosenkę i zdezorientowany wyszedł
-Mamo , mówiłem że chcę być sam - fuknął . Spuściłam wzrok czując jak chłopak patrzy na mnie 
-Chciałam tylko powiedzieć że jadę do galerii - zaśmiała się . Pomachała mu i wyszła , spojrzałam na Justin'a przeszywającego mnie wzrokiem
-Podobało ci się ? - zapytał opierając się o ścianę . Pokiwałam głową - Czyli nie?
-Nie Jus, piosenka jest niesamowita - uśmiechnęłam się , odwzajemnił lekko uśmiech siadając na stoliku 
-Album będzie nazywać się Believe - mruknął . Zachichotałam
-Już to mówiłeś idioto - spojrzał na mnie unosząc brwi , podeszłam do niego siadając obok niego i opierając głowę o jego ramię - Zawsze chciałam zostać One Less Lonely Girl , pisałam do ciebie a ty nie odpisywałeś . To dopiero było wścibskie z twojej strony - zaśmiałam się . Dorównał mi wyciągając telefon i klikając twittera , wszedł w swoje interakcje 
-Patrz ile ja tu tego mam dziewczyno - zachichotał , wzięłam mu telefon 
-I każda ta dziewczyna marzy o tym byś jej odpisał - powiedziałam klikając w jedną i odpisując " kocham cię " , zaczęłam tak robić z wszystkimi po kolei , to pisząc to dodając do ulubionych to klikając rt 
-Jesteś wspaniała - szepnął , nie odezwałam się robiąc swoje . Wiem jakie to uczucie pisać do swojego idola i marząc by odpisał lub choć raz spojrzał na tego tweet'a . Justin sięgnął do mojej kieszeni po mój telefon i odblokował go uśmiechając się na widok mojej tapety , oblizałam usta klikając na pewną dziewczynę która dziękowała mu za uratowanie życia bo dzięki Justin'owi przestała się okaleczać. Zaobserwowałam ją i napisałam " kocham cię moja mała księżniczko " . Zeskoczyłam ze stolika , pociągając Justin'a za rękę 
-Nudzi mi się małpo - jęknęłam , zaśmiał się z moich słów zeskakując ze stolika . 
-Chodź - włożył mój telefon do swojej kieszeni i pociągnął mnie mnie do pomieszczenia gdzie przed chwilą śpiewał , włożył mi słuchawki na uszy - Pośpiewamy sobie ? - zapytał wkładając na swoje uszy drugie słuchawki , zaśmiałam się 
-Ale co - wzruszył ramionami . - It's the most beautiful time of the year , lights fill the streets spreading so much cheer , i should be playing in the winter snow , but imma be under the mistletoe - pociągnął ostatnie słowo dając znak że mam zacząć śpiewać , zamknęłam oczy 
-I don't wanna miss out on the holiday ... but i can't stop staring at your faacee ...I should be playing in the winter snow , but imma be under the mistletoeee ..- otwarłam oczy i spojrzałam na chłopaka uśmiechającego się od ucha do ucha 
- With youuu - zaśpiewał , oblizałam usta
-shawty with yaaa - zaśmiałam się 
-Yeeaah , with youu , oh eee shawty with yoou 
-Mhmmm 
-Everyone's gathering around the fire , chestnuts roasting like a hoot julyy , i dhould be chillin' with my folks i know but imma be under the mistletoe , babe sing yeaa
-Haha oh world on the streets santa's comming tonightt....
-Me for yah - zaśmiał się , dorównałam mu kręcąc głową 
-Reindeer flying thru the sky so high ..
-Yeah
-i should be making a list i know , but imma be under the mistletoe ...- zniżyłam głos patrząc Jus'owi w oczy
- Hey loove - przybliżył się do mnie , zachichotałam
-Yup ? 
-... the wise men followed a star , the way i followed my heart and it led me to a miracle
-Hey loove ... - zaśpiewałam
-Yeah ? - uniósł brwi , zaśmiałam się
-...don't you buy me nothing ... - mruknęłam 
-Why ? 
- ...'cause i am feeling one thing ... - odwróciłam wzrok aby na niego nie patrzeć , dotknął opuszkiem palca mojego pod bródka przyciągając moją twarz tak bym na niego spojrzała - ... your lips ..
-...on my lipss .. - zaśpiewał cicho 
-That's a merry merry christmas ! - pociągnęłam uśmiechając się , chłopak zagryzł usta 
-With you .. shawty with ya , mmm yeah . 
-Kiss me underneath the mistletoe , show me baby that you love me so 
- oh oh oh oh 
-Kiss me underneath the mistletoe show me baby that you love me so
-mmmm yeah
     Zakończyliśmy śmiejąc się , melodia się skończyła a ktoś zaczął bić nam brawo , odwróciłam wzrok widząc Scootera i Allison . Przyłożyłam sobie dłoń do czoła 
-Masz niesamowity głos - powiedział Scoot , pokręciłam przecząco głową , Justin przytulił mnie a ja ściągnęłam słuchawki 
-To było słodkie - powiedziała Allison - Pasujecie do siebie śpiewając , macie przy tym niezłą zabawę . Powinniście coś nagrać 
-Już nagrali - odpowiedział Scoot , odsunęłam się od Jus'a
-Co - mruknęłam , Justin pociągnął mnie za rękę do Scoota i Allison , Jus poklikał coś żeby włączyło się nagranie . Usłyszałam Justin'a śpiewającego pierwszą zwrotkę a potem mnie 
-Możemy to usunąć ? - zapytałam . Justin pokręcił głową
-I tak to jest już na youtube kochanie - cmoknął . Wytrzeszczyłam oczy 
-Żartujesz sobie ? - warknęłam . On przecież wie że nienawidzę być w centrum uwagi
-Ale to on dodał - wskazał palcem na Freda wchodzącego do pomieszczenia . Ten uniósł ręce w geście obronnym , usiadłam na kanapie zagryzając dolną wargę 
-Nie złość się - Jus wydął wargę klękając obok mnie
-Jestem głodna -mruknęłam - To wszystko twoja wina - zaśmiał się . Sięgnęłam po jego telefon wchodząc na instagrama i przeglądając zdjęcia. 
" @vanessiejonson & @alfredoflores , #studio "
Jak papparazzi mają się odczepić jak on non stop wstawia moje zdjęcia ? 
" Co to właściwie jest ? @vanessiejonson "
Dlaczego nie widziałam tych zdjęć ? 
" Lubię jej włosy :) " 
Uśmiechnęłam się.
-Justin , czemu dodajesz nasze zdjęcia na insta ? - mruknęłam do chłopaka siedzącego obok mnie 
-Niech widzą jakaś śliczna - uśmiechnął się .
-Awwwww..... - położyłam głowę na jego ramię dalej przeglądając zdjęcia.Czy ten chłopak nie ma umiaru do dodawania zdjęć ?
" :) :) :) :) :) #itunes "
-Fajna reklama Bieber - zaśmiałam się . Jus spojrzał na telefon i się uśmiechnął
-Wiem , znalazłem te zdjęcie w twojej galerii i musiałem sobie przesłać .- przewróciłam oczami. Czy to dla niego coś więcej niż tylko przyjaźń ? Oby nie , nie chcę sie męczyć z zakochanym dzieciakiem . Oddałam mu telefon wstając i podchodząc do Alfreda biorąc mu paczkę chipsów. 

Justin POV
   Jak jeszcze mogę pokazać że mi na niej zależy ? Jak mogę pokazać że chcę przejść granicę przyjaźni ? Tak bardzo chciałbym móc pocałować te jej piękne usta o każdej porze dnia , przytulić i powiedzieć jak bardzo jest dla mnie ważna ? Czy ją kocham ? Nie wiem , wiem jedno , że gdy ją widzę serce bije mi szybciej i pragnę być przy niej 24/h . Kocham oglądać jak się śmieje , jak mówi , jak wyzywa mnie od skończonych idiotów gdy wywinę jej jakiś żart , uwielbiam jak słodko mówi " Nope " czy "Yup " naciskając akcentem na " p " . Uwielbiam jej zapach mleczka czekoladowego , kocham jej czekoladowe oczy , jej oliwkową cerę i jak na mnie patrzy to rozklejam się od środka . Spojrzałem na nią śmiejącą się z fredo i jedzącą chipsy  i nagle wpadł mi do głowy pomysł 
-Ej Nessie , co ty na to abyśmy polecieli na tydzień do Nowego Jorku ? - zapytałem . Brunetka zmarszczyła brwi spoglądając na mnie - Z fredo .
-Mówisz poważnie ? - zapytała odkładając cheetos na kolana Fredo. Pokiwałem z uśmiechem głową - Nie wiem - wzruszyła ramionami podchodząc do mnie i siadając obok mnie
-Nessa , weź , będzie fajnie - zaśmiałem się . Dziewczyna odwróciła wzrok zastanawiając się
-Okay - uśmiechnęła się - Ale dzisiaj chcę iść na plażę .
-Co tylko powiesz .
                        Resztę dnia spędziliśmy z Fredo na plaży śmiejąc się i wydurniając, spotkaliśmy kilka fanek Justin'a robiąc sobie z nimi zdjęcia, miały na imię Jolie, Tiffany, Maya , Olivia i chyba Marika . Były prze zabawne , twierdziły że jestem bardzo śliczna i jaką szczęściarą jestem że widuję się z Justin'em . 


***
CZYTASZ=KOMENTUJESZ